“Zacznie się duży strach”. Wizja Jackowskiego na grudzień

Normalnie o tej porze zaczynaliśmy myśleć o Bożym Narodzeniu cieszyliśmy się, z powodu nadchodzących świąt. W tym roku będzie jednak zupełnie inaczej. Tak twierdzi Jackowski.
W połowie listopada tak naprawdę nie wiemy, na czym stoimy. Czy czeka nas kolejny lockdown? Czy uda spotkać się z najbliższymi? Jak będą wyglądały święta w nowym reżimie sanitarnym związanym z postępującą pandemią? Więcej pytań, niż odpowiedzi, a Krzysztof Jackowski ogłasza swoje wyjątkowo przykre wizje.
Medium z Człuchowa o tegorocznych świętach mówi krótko i dosadnie: będą dziwne i inne niż zwykle. Radosna atmosfera ustąpi miejsca… przerażeniu. Z jakiego powodu?
– “Mam wrażenie, że w Polsce będzie, jeżeli coś się zacznie, duży strach. Mniej bezpiecznie przez ten strach będzie niż w Wielkiej Brytanii, ale uważam, że na razie to będzie strach” – stwierdził niezwykle zagadkowo Jackowski w swojej relacji na YT.
– “Jeżeli się coś, nie daj Boże, zaczęłoby dziać w Europie, czy na Bliskim Wschodzie, to dziwnym trafem, ale mam wrażenie, że bardzo niefortunnie Polska, Czesi i Słowacja, ze tutaj te trzy kraje mogą być wykorzystane do czegoś, co przez inne państwa może być uznane, że bierzemy w czymś udział. A tak prawdę mówiąc to ktoś będzie korzystał z naszych ziem” – tłumaczy Jackowski.
Według niego w okresie świątecznym zapomnimy o choince, kolędach i karpiu, bo z zapartym tchem będziemy śledzić sytuację międzynarodową. Z drugiej strony Jackowski milczy o pandemii COVID, więc może jest jakaś nadzieja?
Twoja reakcja?





Zostaw swój komentarz