
Krzysztof Krawczyk zaskoczył wszystkich, gdy skomentował emerytury gwiazd. W przeciwieństwie do koleżanek i kolegów, artysta nie narzeka na wysokość świadczenia.
Krzysztof Krawczyk jest ikoną polskiej muzyki rozrywkowej. Niedawno postanowił jednak skończyć z koncertami w obawie o zdrowie. Gwiazdor nie ma się jednak czego bać w kwestiach finansowych.
W ostatnich miesiącach na niskie emerytury narzekali, m.in. Ryszard Rynkowski, czy Alicja Majewska. O swoim świadczeniu wspominał też Krzysztof Cugowski. Jak sytuacja wygląda w przypadku Krzysztofa Krawczyka?
Pandemia koronawirusa wpłynęła na działanie wielu branż, w tym szczególnie artystycznych. Artyści byli zmuszeni sięgać głęboko do rezerw swoich domowych budżetów. Z pomocą nie przychodzi też państwo, które wypłaca artystom niskie emerytury. To jednak zrozumiałe, ze względu na fakt, iż gwiazdy zwykle nie mają umów o pracę i nie odprowadzają składek.
Jakiś czas temu Alicja Majewska przyznała, że dostaje niewiele ponad 1 tys. zł.
– „Od wielu lat noszę w portfelu zieloną legitymację, ale na moje konto wpływa niewiele ponad 1000 zł emerytury.”
Wyświetl ten post na Instagramie.
O ciężkiej sytuacji gwiazd wypowiadał się też Krzysztof Cugowski.
– „W związku z tym, że pracuję bardzo wiele lat, moja sytuacja jest trochę lepsza, bo ja mogę prawdopodobnie dłużej nie grać i jakoś przeżyję. Natomiast jeśli chodzi o młodszych kolegów, to są kłopoty i wszyscy, z którymi się spotykam, o tym mówią.”
Wyświetl ten post na Instagramie.
Na swój los nie narzeka jednak Krzysztof Krawczyk, który odpowiednio zadbał o zabezpieczenie swoich finansów. Duża w tym rola jego małżonki. Artysta opowiedział o tym na łamach tygodnika „Twoje imperium”:
– „Odłożyłem na czarną godzinę dzięki mojej żonie Ewuni, która w odpowiednim momencie okiełznała we mnie utracjusza. No i dzięki mamie, która — gdy ja nie myślałem o przyszłości — pilnowała, bym regularnie płacił składki na ZUS.”
Wyświetl ten post na Instagramie.
Ile emerytury dostaje więc Krzysztof Krawczyk?
– „Moja emerytura nie jest wysoka, ale kto myślał o przyszłości, ten ma. Zarabiałem przyzwoicie nawet w PRL. Poza tym przyzwoitość nakazuje równać się do średniej krajowej, bo niby dlaczego miałbym być faworyzowany.”
Krzysztof Krawczyk w rozmowie z tygodnikiem „Twoje imperium” odniósł się także do ogłoszonym przez niego zawieszeniu kariery.
– „Nie kończę kariery, tylko zawieszam koncerty z powodu koronawirusa. Występy są w obecnej sytuacji bardzo trudne do realizacji. Ostatni raz zaśpiewałem dla publiczności 9 marca tego roku. […] Sztab musi pomyśleć o sobie, bo ta sytuacja nie spadła nagle z nieba.”
Jak powiedziała w wywiadzie żona gwiazdora, oboje mają z czego żyć. Nie zostawili też na lodzie swoich współpracowników.
– „Na szczęście żyliśmy skromnie i mamy oszczędności. Muzycy znaleźli inna pracę, chórek i kierowcy też, a manager Krzysztofa, Andrzej Kosmala przygotował wydanie nowej płyty „Horyzont”. Właśnie trafiła do sprzedaży.”
Twoja reakcja?





Zostaw swój komentarz