Lekarka trafiła do szpitala z koronawirusem. Niedługo wcześniej się zaszczepiła.

Koronawirus. Włochy rozpoczęły szczepienia przeciwko COVID-19. Jedna z zaszczepionych lekarek jest obecnie hospitalizowana. To szok, że mimo szczepienia trafiła na oddział.
Jedną z zaszczepionych osób jest lekarka – Antonella Franco, która na co dzień pracuje w szpitalu im. Umberto I w Syrakuzach. Jak informuje agencja ANSA, Franco sześć dni temu z innymi medykami miała udać się na szczepienie do jednostki w Palermo.
Szefowa oddziału zakaźnego przyjęła szczepionkę przeciwko koronawirusowi, którą wyprodukowała firma Pfizer-BioNTech. W sobotę 2 stycznia lekarka z Włoch trafiła do szpitala i wymaga stałej hospitalizacji. Diagnoza zdziwiła jej współpracowników.
Antonella Franco trafiła na oddział zakaźny, którym sama kieruje, z powodu stwierdzenia zakażenia koronawirusem. Z informacji lokalnego serwisu siracusanews.it wynika, że na ten moment nie wiadomo, kiedy dokładnie lekarka zaraziła się wirusem.
Aktualnie prowadzone są testy na obecność koronawirusa wśród pozostałych medyków, którzy udali się na szczepienie do Palermo wraz z Antonellą Franco. Jednocześnie służby przypominają, że szczepionka firmy Pfizer-BioNTech daje pierwsze oznaki odporności dopiero po około 10 dniach. Dlatego nie należy sugerować, żę szczepionka nie działa.
Twoja reakcja?





Zostaw swój komentarz