Gracjan

Syn Marka ze „Złomowisko PL” wysunął apel do fanów. Piękny gest w stronę zmarłego ojca.

Syn Marka „Krzykacza” Pawłowskiego, bohatera emitowanego od pięciu lat na kanale Discovery Channel programu „Złomowisko PL”, błaga fanów ojca o pomoc. Chodzi o nagrobek dla zmarłego.

Marek Pawłowski odszedł niespodziewanie w sylwestrowy wieczór. Rodzina bohatera telewizyjnego show została bez środków do życia. Przyjaciele założyli zbiórkę internetową, prosząc fanów o wpłacanie pieniędzy na szlachetny cel.

– „Wszyscy znamy Marka „Krzykacza” Pawłowskiego. Był to wielki człowiek – nie tylko swoją posturą – ale także wielki sercem. Nigdy nie odmawiał pomocy potrzebującym. Nigdy nie było takiej sytuacji by powiedział: „nie pojadę” lub „nie mam czasu”. Nie ważne, w jaką stronę kraju, on zawsze był” – napisali bliscy bohatera programu Discovery.

Krewni „Krzykacza” wspominają, że mimo że w ich rodzinnym domu nigdy się nie przelewało, mężczyzna był w stanie poświęcić ostatni grosz, by pomóc innym. Niestety wraz z jego śmiercią, zarówno żona jak i syn utracili jedyne źródło utrzymania.

– „Janusz, czyli syn jest już dorosły i zostaje głową rodziny, wierzymy, że uda mu się zbudować szczęśliwy dom, zaopiekuje się mamą i bratem, ale życie nie jest tak kolorowe jakby się wydawało. Gdy już emocje opadną pozostają tylko bieżące wydatki i zobowiązania” – kontynuują bliscy Marka Pawłowskiego.

– „Głównym celem zbiórki jest zakup pomnika takiego, na jaki zasłużył Marek, za pozostała sumę rodzina mogłaby spłacić zobowiązania, które do tej pory pokrywał nasz przyjaciel. Liczymy na dobre serca fanów „Krzykacza”. Pamiętajmy dobro wraca!” – czytamy w opisie zbiórki.

Janusz Pawłowski, syn uczestnika programu „Złomowisko PL”, zwrócił się do fanów złomiarza z ważnym apelem, który pojawił się na stronie założonej przez przyjaciół. Chciał, żeby fani dołożyli swoje cegiełki do budowy nagrobka, dla jego tragicznie zmarłego ojca.

– „Dostajemy wiele wiadomości z pytaniem, kiedy taty pogrzeb, ponieważ chcecie przesłać wieńce. Pomyślałem z mamą, że tych wieńców będzie mnóstwo. Na grób babci, ponieważ tata będzie chowany z babcią, się nie zmieszczą. Pomyśleliśmy, że najbliższa rodzina będzie kupowała wieńce, a reszta zamiast kupowania kwiatów niech wpłaci jakąś symboliczną kwotę na zbiórkę na pomnik dla taty” – mówił mężczyzna.

Cel zbiórki to 100 tysięcy złotych. Pieniądze, które nie zostaną wydane na budowę nagrobka, zostaną przeznaczone na zakup samochodu dostawczego, który przyda się w rodzinnym biznesie.

Tajski Rytuał