Home Kategorie Poruszające Ma zaledwie siedem lat i waży 7 kg. Ten koszmar dzieje się na naszych oczach. Z głodu umarło kilkadziesiąt tysięcy dzieci.

Ma zaledwie siedem lat i waży 7 kg. Ten koszmar dzieje się na naszych oczach. Z głodu umarło kilkadziesiąt tysięcy dzieci.

Rodzina tego 7-letniego chłopca musiała pokonać 170 km, aby znaleźć dla niego pomoc. Faid waży tylko 7 kg i jest sparaliżowany. To jedna z 24 mln ofiar głodu w Jemenie.

W tym kraju system opieki zdrowotnej praktycznie nie istnieje. Państwo jest w ruinie, a Jemeńczycy są na łasce organizacji humanitarnych.

Historię Fiada Samima opisał Reuters. 7-latek pochodzi z Al-Dżauf. Jego rodzina musiała przebyć 170 km, do stolicy Jemenu Sany, gdzie jest jeden z niewielu nadal czynnych szpitali.

Podróż nie należała do łatwych. W kraju trwa wojna, wszędzie ustawione są punkty kontrolne, a Faid może umrzeć w każdej chwili. Chłopak cierpi na porażenie mózgowe i jest sparaliżowany. Jego rodzina nie ma pieniędzy nawet na jedzenie. Jedyną ich nadzieją są darowizny i pomoc organizacji humanitarnych.

Pomóc dzieciom w Jemenie można wpłacając datki na Pomoc dla Jemenu UNICEF, projekt PAH i Caritas. Dla umierających dzieci w tym kraju liczy się każda złotówka.

Brytyjska organizacja Save the Children szacuje, że wskutek wojny w Jemenie od 2018 roku z głodu i niedożywienia umarło ponad 85 tys. dzieci. Sytuacja w tym kraju jest dramatyczna. Jemeńczycy walczą nie tylko z głodem, ale i epidemią cholery oraz koronawirusa. Oficjalnie mowa jest o 611 zgonach wywołanych przez COVID-19, ale ofiar na pewno jest więcej.

Ile dokładnie nie wiadomo. W Jemenie bowiem nie istnieje system wykonywania testów, a szpitale praktycznie nie działają. Ludzie umierają na ulicach, w domach albo w ruinach, które zastąpiły budynki.

System opieki zdrowotnej nie istnieje, a pomoc międzynarodowa jest utrudniona przez starcia sił koalicji pod przywództwem Arabii Saudyjskiej, ze wspieranymi przez Iran rebeliantami z plemienia Huti.

Konflikt w Jemenie zaczął się w 2012 roku, gdy prezydentem został popierany przez arabski rząd Abdrabbuh Mansur Hadi. We wrześniu 2014 bojownicy Huti zdobyli stolicę kraju i obalili władzę.

Konflikt w Jemenie kładzie się cieniem na rządach księcia Mohammeda bin Salmana. Ten chciałby uchodzić za nowoczesnego reformatora. Pozwolił kobietom na prowadzenie samochodów czy zakładanie firm bez zgody męża, ale działania te zdają się być wyłącznie PR-em.

The Independent podawał w 2016 roku, powołując się na raport niemieckiej agencji wywiadowczej BND, że to następca trony odpowiada za działania, które mają na celu destabilizować region. Księcia Mohammeda bin Salmana nazywa się „architektem wojny w Jemenie”, która przez wiele osób już jest nazywana ludobójstwem.

Koalicyjne naloty i częściowa blokada morska oraz powietrzna, doprowadziły do tego, że możliwość transportu żywności, leków i pomoc humanitarna są ograniczone. Sami rebelianci utrudniają z kolei dystrybucję dóbr.

ONZ w 2017 roku określiło Jemen jako „najbardziej potrzebujące miejsce na Ziemi”. Około 24 mln mieszkańców (80% populacji) potrzebuje pomocy, aby przeżyć. Miliony z nich są na skraju śmierci z głodu.

Źródło: reuters.com

Do 20% zniżki na Redukcja tłuszczu/cellulitu - niemarkowe w Body Evolution
Do 20% zniżki na Redukcja tłuszczu/cellulitu - niemarkowe w Body Evolution
63,99 zł
79,99 zł
Oferta zakończona!
Do 20% zniżki na Redukcja tłuszczu/cellulitu - niemarkowe w Body Evolution

Twoja reakcja?

Super
Super
0
Ha ha
Ha ha
0
Wow
Wow
0
Smutny
Smutny
6
Zły
Zły
2

Podziel się ze znajomymi!

Zostaw swój komentarz