Ks. Woźnicki w mocnych słowach o Kozidrak i Rodowicz. „Hola, hola, podstarzałe, spróchniałe matrony!”
Ks. Michał Woźnicki nie daje o sobie zapomnieć. Wygłosił kazanie, w którym wszedł na temat gwiazd polskiej sceny muzycznej. Ostro odniósł się do Maryli Rodowicz i Beaty Kozidrak.
Duchownemu nie spodobało się to, że obie panie wystąpiły na telewizyjnej imprezie sylwestrowej. Ksiądz wspomniał o tym w swoim ostatnim kazaniu.
– „Na sylwestra widzę dwie podstarzałe gwiazdy: Marylę Rodowicz i Beatę Kozidrak, której jeszcze słuchałem, jak byłem na studiach i w wojsku. Jedna na pewno jest w wieku bliskim mojej mamy – pani Rodowicz, a druga trochę młodsza, ale pamiętam jeszcze sprzed pójścia do seminarium” – powiedział.
– „Minęło kilkadziesiąt lat, a my widzimy te podstarzałe gwiazdeczki. Jedna niczym czarownica ruszająca się, druga na szczudłach. Jako kapłan mam obowiązek zwrócić uwagę: hola, hola, podstarzałe, spróchniałe matrony. Nie każdemu będzie dana szybka śmierć, niektórzy się namęczą. Z tego, co kiedyś ludzie podziwiali, zostanie tylko próchno. Zadatki tego już dzisiaj widać” – dodał ks. Woźnicki.
Duchowny pokusił się też o ocenę figury obu piosenkarek. Zasugerował też, aby myślały o zbliżającej się śmierci, a nie występach scenicznych.
– „Nie podejrzewam gwiazd o obżarstwo, chociaż proszę popatrzeć na pyziałą twarz pani Rodowicz, a jeszcze bardziej na opuchniętą twarz pani Kozidrak. Dwa podgardla? Jakby biskupem była. A nie jest. Jeśli to nie jest obżarstwo, to być może bolesny skutek szczepień? Efekt uboczny „ – drwił ksiądz Woźnicki.
O księdzu Woźnickim cały kraj dowiedział się, gdy wykluczono go z zakonu salezjanów i nie chciał opuścić swojej celi. Oprócz tego nie przestrzegał obostrzeń i odprawiał msze, co doprowadziło do interwencji policji.
Źródło: natemat.pl/wprost.pl
Twoja reakcja?





Zostaw swój komentarz