Zakonnica z Polski bestialsko maltretowała dzieci przez lata. „Zaklejała usta, biła, wiązała ręce i nogi”.

Siostra Sylwia Maria J. to zakonnica z 30-letnim stażem. Należy do zakonu Sióstr Nazaretanek w Łukowie, gdzie działa również przedszkole. To tam miała znęcać się nad dziećmi.
Jak dowiadujemy się z aktu oskarżenia, który przygotowała Prokuratura Rejonowa w Puławach, zakonnica miała je bić, zamykać w ciemnym pomieszczeniu, zaklejać usta, a także wiązać ręce i nogi.
Nie wiemy, jak długo zakonnica znęcała się nad dziećmi. Sprawa trafiła właśnie do sądu, a na jaw wyszła w 2019 roku, kiedy rodzice jednego z pokrzywdzonych dzieci zgłosili sprawę do kuratorium. Zajęła się nią prokuratura.
Z akt sprawy wynika, że zakonnica znęcała się nad dziećmi psychicznie i fizycznie, a także spowodowała uszczerbek na ich zdrowiu. Jednej z dziewczynek miała naderwać ucho, a chłopca szarpała tak, że pojawiły się u niego obrzęki i zaczerwienienia. Z akt dowiadujemy się, że sprawa znęcania dotyczy ośmiorga dzieci.
W trakcie, gdy sprawa trafiła do sądu, trwa też postępowanie dyscyplinarne wobec zakonnicy. Po doniesieniach rodziców lubelskie kuratorium skierowało sprawę do Komisji Dyscyplinarnej dla Nauczycieli przy Wojewodzie Lubelskim. Przez sytuację epidemiczną w kraju, postępowanie utknęło w martwym punkcie.
W 2019 roku siostra Sylwia wydała oświadczenie. Zapewniała, że odwołując się do konkretnych przypadków, żadne normy nie zostały przekroczone, a z jej strony nie doszło do żadnych uchybień.
– „Czasami, jeżeli dochodzi do jakiś niefortunnych zdarzeń, to one są dla nas wielką nauką, która sprawia, że udaje nam się ich uniknąć w przyszłości” – pisała.
Źródło: fakt.pl
Twoja reakcja?





Zostaw swój komentarz