Pobity i zgwałcony 3-latek zmarł w szpitalu. Kara dla sprawcy jest wyjątkowo łagodna…

Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro skierował do Sądu Najwyższego kasację od wyroku ws. śmierci trzyletniego chłopca z Wieruszowa. Dziecko zostało pobite i zgwałcone – zmarło w szpitalu.
Sąd pierwszej instancji skazał sprawcę na 25 lat więzienia, ale później wyrok został złagodzony do 15 lat.
– „Nie ma mojej zgody na tak niski wyrok za bestialską zbrodnię na bezbronnym i niewinnym dziecku” – podkreślił Ziobro na Twitterze.
Chodzi o sprawę doprowadzenia w 2017 r. do śmierci 3-latka z Wieruszowa (woj. łódzkie). Prokuratura oskarżyła w tej sprawie Steva V., posiadającego portugalskie i kanadyjskie obywatelstwo. Według śledczych mężczyzna przez ponad tydzień znęcał się nad chłopcem, którym miał opiekować się pod nieobecność matki. Dopuścił się także gwałtu. Dziecko zmarło w szpitalu.
Mężczyzna został oskarżony o fizyczne znęcanie się, zgwałcenie i zabójstwo chłopca.
– „Swoim zachowaniem oskarżony spowodował liczne obrażenia u dziecka, w tym rozległe obrażenia czaszkowo-mózgowe skutkujące ostrym masywnym krwiakiem oraz złamaniem w obrębie kości pokrywy czaszki, które doprowadziły do uszkodzenia ośrodkowego układu nerwowego i śmierci chłopca. Sprawca dopuścił się tego czynu pod wpływem środków odurzających” – wskazała prokuratura.
Jak poinformowała Prokuratora Krajowa, od tego wyroku kasację do Sądu Najwyższego skierował Prokurator Generalny. Wniesiono w niej uchylenie części orzeczenia i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.
W kasacji wskazano, że sąd apelacyjny nie dokonał oceny zachowania oskarżonego z perspektywy wszystkich dyrektyw sądowego wymiaru kary, nadając przy tym nadmiernie znaczenia jego zachowaniu po popełnionej zbrodni.
– „Sąd uznał bowiem za okoliczność łagodzącą to, że po popełnionej zbrodni sprawca telefonicznie powiadomił matkę dziecka o złym stanie zdrowia chłopca, a także towarzyszył jej w szpitalu, do którego przewiezione zostało dziecko będące w stanie krytycznym. Tym samym sąd umniejszył w sposób nieuzasadniony znaczenie przesłanek związanych z czynem i osobą samego sprawcy, które wskazywały na celowość wymierzenia mu kary 25 lat pozbawienia wolności” – podkreśliła prokuratura.
Jak zaznaczono, mężczyzna działał z wyjątkowo niskich pobudek i z motywacji zasługującej na szczególne potępienie mającej na celu wyłącznie zaspokojenie własnego popędu płciowego, poszukiwanie nowych bodźców i zwiększenie doznań, przy braku zaburzeń preferencji seksualnych. Na takie działanie nie może być usprawiedliwienia.
Źródło: RMF FM
Twoja reakcja?





Zostaw swój komentarz