Siłownie otwarte od 1 lutego? „Klienci nie muszą bać się mandatów”

Minister zdrowia na czwartkowej (28.01) konferencji zapowiedział, że branża fitness będzie zamknięta co najmniej do 14 lutego. Polska Federacja Fitness zapowiedziała jednak otwarcie 1 lutego.
– „Zgodnie z rozporządzeniem wydanym przez rząd osoba, która ćwiczy w siłowni lub klubie fitness, nie podlega karze. Nie istnieje podstawa prawna, która pozwala karać klientów mandatami” – stwierdza Marcin Sypniewski w rozmowie z WP SportoweFakty.
Kluby zrzeszone w Polskiej Federacji Fitness, mają zamiar otworzyć się od 1 lutego, zgodnie z zasadami sanitarnymi.
Polska Federacja Fitness zapowiada, że każdy z tych obiektów zastosuje u siebie następujące zasady reżimu sanitarnego:
- w klubie/basenie/siłowni będzie mogła przebywać 1 osoba na 12 mkw,
- pomiędzy pracownikami i ćwiczącymi zostanie utrzymany dystans 1,5 m,
- przed wejściem do klubu i wyjściem z klubu klienci będą musieli zdezynfekować,
- zarówno pracownicy, jak i klienci klubu będą musieli nosić maseczki,
- szafki mają być dezynfekowane po każdym użyciu,
- rekomenduje się wyłączenie co drugiego pionu szafek w szatniach, by uniknąć zagęszczenia ludzi,
- w miarę możliwości zaleca się pomiar temperatury członków klubów przed wejściem do obiektu.
Obowiązek noszenia maseczek ma nie dotyczyć klientów w czasie wykonywania treningu.
W poniedziałek (18.01) w ramach akcji protestacyjnej #otwieraMY w całej Polsce otworzyło się wiele pubów, restauracji czy hoteli. Wiele lokali otwiera się też na własną rękę, nie biorąc udziału w zorganizowanych akcjach. Pomimo obowiązujących obostrzeń i groźby kar ze strony Sanepidu. Nie ma się co jednak dziwić ludziom. Mają już dość tej sytuacji.
Źródło: Rzeczpospolita
Twoja reakcja?





Zostaw swój komentarz