Młodzi ludzie masowo wypisują się z lekcji religii. Czy to początek końca Kościoła Katolickiego?

Coraz więcej uczniów rezygnuje z chodzenia na lekcje religii. Niska frekwencja na zajęciach bardzo widoczna jest m.in. w Kielcach.
Uczniowie rezygnują z tych zajęć z różnych powodów. Niektórzy uważają, że nie są po prostu wartościowe, inni twierdzą, że wolą zaoszczędzić czas, aby przeznaczyć go na inne sprawy. Jeszcze inni po prostu nie wierzą w Boga.
Jedną z osób, która postanowiła zrezygnować z uczęszczania na lekcje religii jest Agata, tegoroczna maturzystka. Dziewczyna uczy się w I LO im. Stefana Żeromskiego w Kielcach. Twierdzi, że na lekcjach z księdzem było „trochę nudno”.
– „Często ksiądz przekazywał tylko jakieś formułki. Moim zdaniem tego nie da się już chyba zatrzymać” – mówi, cytowana przez kielecką „Gazetę Wyborczą”.
GW powołuje się na dane wydziału edukacji, kultury i sportu UM w Kielcach, i podaje, że w tym roku szkolnym z lekcji religii wypisało się aż 2023 licealistów, co stanowi 31% wszystkich uczniów tych szkół.
Jeszcze gorzej jest np. we Wrocławiu. Tam z katechezy nie zrezygnowało jedynie 32 proc. uczniów szkół ponadpodstawowych.
Źródło: wyborcza.pl
Twoja reakcja?





Zostaw swój komentarz