Blady strach padł na mieszkańców Władysławowa. Nie mogą zbliżać się do łabędzi.

Strażnicy miejscy we Władysławowie zaapelowali do mieszkańców, by nie zbliżali się do łabędzi i innych ptaków. Sprawa ma związek z zagrożeniem ptasią grypą. Na plaży znaleziono kilka martwych ptaków.
W poniedziałek prowadzone były akcje zabezpieczania miejsc, w których znaleziono martwe zwierzęta. W działaniach uczestniczyła straż pożarna, policja i straż miejska. Sprawie przyglądał się też Powiatowy Inspektorat Weterynarii w Pucku.
– “Apelujemy do wszystkich mieszkańców Gminy Władysławowo o niezbliżanie się do łabędzi na Zatoce Puckiej oraz do innych ptaków przebywających w naszej gminie (…) Istnieje wysokie ryzyko wystąpienia ptasiej grypy w związku ze stwierdzeniem w przeciągu ostatnich dni dużej ilości martwych zwierząt w Powiecie Puckim. Do momentu wyjaśnienia zaistniałej sytuacji, prosimy o rozwagę i zastosowanie się do naszego apelu [pisownia oryginalna – przyp. red.]” – czytamy na oficjalnej stronie straży miejskiej w mediach społecznościowych.
Wioletta Drygas-Bogucka, powiatowy lekarz weterynarii w Wejherowie, już zapowiedziała, że wprowadzone zostaną nakazy i zakazy dla hodowców, by dzikie ptaki nie miały dostępu do domowego ptactwa.
– “Ptaki będą musiały być w zamknięciu. Będzie zakaz organizowania targów, wystaw i konkursów z udziałem drobiu” – wyjaśniła w rozmowie z portalem money.pl.
Ptasia grypa, czyli wirus H5N8, to ogromny problem przede wszystkim dla hodowców drobiu. Wykrycie ogniska choroby oznacza w każdym przypadku konieczność wybicia całej fermy, które czasem liczą tysiące sztuk drobiu.
Warto przypomnieć, że w 2020 roku służby nakazały wybicie i utylizację około 100 tys. sztuk kur niosek oraz perlic w całej Polsce. Ta choroba jest bardzo groźna mimo, że w dobie COVID-19, możemy o tym zapominać.
Źródło: Facebook, Money
Twoja reakcja?





Zostaw swój komentarz