Mama Kasi Lenhardt opublikowała bardzo smutny post. Synek modelki wciąż nie wie o jej śmierci.

Modelka Kasia Lenhardt została znaleziona martwa 9 lutego w berlińskiej dzielnicy Charlottenburg. Według niemieckiego dziennika “The Bild” popełniła samobójstwo.
O śmierci modeli Kasi Lenhardt szerzej pisaliśmy w tym artykule.
Kobieta zmarła w dzień urodzin swojego 6-letniego synka Noana, który – jak poinformowała jej matka – nadal nie wie o śmierci swojej mamy.
Modelka kilka dni wcześniej przed śmiercią rozstała się z piłkarzem Bayernu Monachium – Jeromem Boatengiem. Tworzyli związek przez 2 lata. Ich relacja należała do bardzo burzliwych i nawet po rozstaniu nie szczędzili sobie gorzkich słów, wzajemnie obrzucając się oszczerstwami za pomocą mediów.
– “Musiałem zrobić ten krok i narysować linię. Przepraszam wszystkich, których skrzywdziłem. Szczególnie moją byłą dziewczyną Rebeccę i nasze dzieci. Jestem sobą rozczarowany. Mężczyzna musi wziąć na siebie odpowiedzialność i działać w imieniu swojej rodziny i robię to teraz. Życzę Kasi wszystkiego najlepszego” – pisał piłkarz na swoim Instagramie.
Z kolei modelka w odpowiedzi zarzucała mu liczne kłamstwa i zdrady. Były partner nie pozostawał dłużny. Twierdził, że był szantażowany, a modelka miała nadużywać alkoholu i rozpowszechniała na jego temat kłamstwa z fałszywych kont na portalach społecznościowych.
Kasię bardzo te słowa zabolały. Na kilka dni przed swoją śmiercią opublikowała post, w którym prosiła o czas i wyrozumiałość. Niestety nie zdążyła już wyjaśnić do końca, jak wyglądała sytuacja z jej strony.
– “Proszę, dajcie mi czas. Będę się broniła, bo jeszcze nigdy nie zostałam tak oszukana, wykorzystana i okłamana” – najsmutniejsze jest to, że osierociła synka w dniu jego szóstych urodzin.
Twoja reakcja?





Zostaw swój komentarz