Zaczęło się. Polacy wyszli na ulicę. Pod kancelarią premiera zebrali się hotelarze z Warmii i Mazur.
Hotele na Warmii i Mazurach muszą zostać zamknięte. Taką decyzję podjął rząd. Powodem jest zbyt duży przyrost zakażeń w tym regionie. To spotkało się z ogromnym sprzeciwem tamtejszych przedsiębiorców, którzy zaprotestowali przed kancelarią premiera.
Hotele na Warmii i Mazurach od 27 lutego musiały zostać ponownie zamknięte przez zbyt dużą ilość zakażeń koronawirusem w tym regionie. Hotelarze tę decyzję uznali za nieprzemyślaną i niezrozumiałą.
Dziś rano grupa protestujących wyruszyła pod kancelarię premiera. Przygotowali też petycję, pod którą podpisało się już ponad 500 osób.
– „Zabraliśmy ze sobą transparenty i zamierzamy zbierać podpisy pod naszą petycją” – mówi w rozmowie z Gazetą Olsztyńską jeden z pomysłodawców petycji Karol Szczechowicz z Giżycka, pracownik Folwarku Łękuk. – „Chcielibyśmy przekazać ją premierowi Mateuszowi Morawickiemu, ale czy ktokolwiek do nas wyjdzie i podejmie dialog, jeszcze nie wiemy. Planujemy konferencję prasową z udziałem przedstawicieli branży hotelarskiej. Mamy też wsparcie z izby zrzeszającej polskich hotelarzy.”
Mimo iż nie wszyscy dadzą radę dotrzeć dzisiaj na protest, wielu właścicieli mazurskich hoteli oraz pensjonatów wspiera dzisiejszy protest.
– „Chcemy pracować, a nie protestować” – mówią pracownicy mazurskich hoteli. – „Zamykanie hoteli na Warmii i Mazurach to absurdalny pomysł. Większość ośrodków znajduje się wśród lasów i nad jeziorami, gdzie goście mają ograniczonych kontakt ze sobą, niskie, a nawet zerowe ryzyko zakażenia i nieograniczony dostęp do świeżego powietrza i kontaktu z naturą, co raczej wzmacnia niż osłabia organizm.”
Protest hotelarzy z Warmii i Mazur trwa przed Kancelarią Premiera w Warszawie. Domagają się ponownego otwarcia hoteli w ich regionie. @RMF24pl pic.twitter.com/Dq2OXqQ2BM
— Michał Dobrołowicz (@MDobrolowicz) March 1, 2021
Hotelarze i restauratorzy chcą pilnego wdrożenia kompleksowego pakietu pomocowego dla obiektów hotelarskich na Warmii i Mazurach. Ma on obejmować straty, które ponieśli od 27 lutego do odwołania zakazu działania. Protestujący apelują też o przywrócenie działalności hotelarskiej w zgodzie z aktualnym reżimem sanitarnym. Restauratorzy rozdają też na miejscu jedzenie, które miało być przeznaczone dla gości.
– „Żywność, którą zakupiliśmy na potrzeby naszych gości, rozdajemy potrzebującym” – mówi Karol Szczechowicz z hotelu Folwark Łękuk w gminie Wydminy. – „Po raz kolejny nie mieliśmy czasu przygotować się do zamknięcia hotelu. O ile udało się nam odwołać rezerwacje, to zaopatrzenia nie zdążyliśmy wycofać.”
Przed #KPRM Trwa protest hotelarzy z #Warmia #Mazury Rozdawane jest jedzenie,które było zamówione na weekend @RadioZET_NEWS pic.twitter.com/19N9Aa2Alt
— Michał Dzienyński (@MDzienynski) March 1, 2021
Źródło: Gazeta Olsztyńska, Twitter
Twoja reakcja?





Zostaw swój komentarz