Będzie poluzowanie obostrzeń po Wielkanocy? Minister zapowiada „odważniejsze decyzje”.

Adam Niedzielski zapowiedział, że jeśli szczyt zachorowań na koronawirusa w trzeciej fali wystąpi na przełomie marca i kwietnia, to po świętach podjęte zostaną odważniejsze decyzje luzujące obostrzenia.
Mijają kolejne miesiące lockdownu. Większość uczniów kształci się zdalnie, a restauracje przygotowują jedzenie wyłącznie na wynos. Otwarte są instytucje kultury, ale w zgodzie z reżimem sanitarnym. Wiele osób zadaje sobie pytanie, kiedy obostrzenia się skończą.
W wywiadzie dla WP minister zdrowia został zapytany o luzowanie obostrzeń. Niedzielski powiedział, że ministerstwo analizuje różne warianty i scenariusze, ale na ten moment nie podjęto żadnej decyzji.
Jeszcze kilka dni temu politycy mówili o wprowadzeniu „powiatowego zasięgu obostrzeń”. Ostry lockdown obowiązuje obecnie na Warmii i Mazurach. W programie Tłit Adam Niedzielski pytany o regionalne obostrzenia, zaznaczył, że wprowadzenie lokalnych, powiatowych obostrzeń w kraju jest w tym momencie „nieuzasadnione” przez masową skalę zachorowań.
Na początek kwietnia przypadają święta wielkanocne. Dziennikarz zapytał, czy tegoroczne będą wyglądać tak, jak te w zeszłym roku.
– „Myślę, że niestety tak, ale jest moim zdaniem coś optymistycznego w tym, że być może to będą święta, po których będziemy podejmowali bardziej odważne decyzje luzujące, jeżeli oczywiście będziemy widzieli, że ten szczyt mamy za sobą” – powiedział w programie “Tłit” szef resortu zdrowia.
Resort zdrowia decyzję uzależnia od „apogeum trzeciej fali”. Jeśli na przełomie marca i kwietnia będziemy już po niej „to wtedy rzeczywiście będziemy wszystkie tak naprawdę działalności przywracali”, stwierdził Niedzielski.
Minister zapowiedział, że w pierwszej kolejności po świętach, rządzący będą chcieli zająć się powrotem do szkół starszych klas.
Wyjście po 20 z domu tylko z zaświadczeniem. Kraj zaostrza restrykcje.
Źródło: WP
Twoja reakcja?





Zostaw swój komentarz