Sprawa wnuka Olbrychskiego. Co wiemy rok po jego śmierci?

Mija rok od śmierci wnuka Daniela Olbrychskiego. Śledztwo w sprawie śmierci Jakuba Olbrychskiego wciąż jest w toku. To naprawdę smutna sprawa.
Ciało Jakuba Olbrychskiego (†28 l.) znaleziono po południu 14 marca 2020 roku na terenie kompleksu leśnego, w powiecie otwockim, w okolicy drogi krajowej nr 50 z Kołbieli do Góry Kalwarii.
O śmierci Jakuba poinformował w mediach społecznościowych jego brat, Antek.
– „Mój brat Kuba nie żyje. Piszę tutaj, ponieważ mieliśmy dużo wspólnych znajomych, a wolałbym uniknąć w najbliższym czasie dziesiątek pojedynczych pytań” – napisał.
– „Był w szpitalach na Sobieskiego, w Tworkach, w Drewnicy i w Lublińcu. Ale zawsze prędzej czy później odstawiał leki, wracał do nałogów, a z tym przychodziła psychoza. Podobnie z terapiami – zaczął ich kilkanaście, ale nigdy nie udało się go utrzymać na nich dłużej” – napisał Antek Olbrychski.
– „Chciałem go nieść, ale sam parę razy połamałem przez to nogi. Starałem się więc pomagać mu na tyle, by samemu zachować zdrowie psychiczne. Może powinienem więcej, nie wiem. Był to wysiłek, obowiązek nie zawsze przyjemny. Ale mimo wszystko moja misja. Część sensu mojego życia. I teraz to życie ma zdecydowanie mniej sensu” – pisał rok temu Antek Olbrychski.
– „Mam nadzieję, że chociaż teraz ten rozgorączkowany umysł uwolnił się od strachu i odpoczywa” – wyznał Antoni.
Po śmierci Jakuba Olbrychskiego prokuratura w podwarszawskim Otwocku wszczęła śledztwo w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci. Przeprowadzono sekcję zwłok, która wykazała, że na ciele nie stwierdzono żadnych obrażeń, które byłyby podstawą do przyjęcia, aby do śmierci przyczyniły się osoby trzecie. No cóż.
– „Mamy już tę opinię, ale teraz będziemy musieli przeanalizować materiał dowodowy, który jest i podjąć decyzję merytoryczną w sprawie tego śledztwa” – powiedziała Faktowi prokurator Katarzyna Skrzeczkowska.
Zapowiada, że w ciągu dwóch miesięcy, o jakie przedłużone zostało śledztwo, zostaną podjęte decyzje merytoryczne w tej sprawie: czy umorzyć postępowanie czy prowadzić je dalej. Ciekawe jak ta sprawa się rozwiąże.
Źródło: Fakt
Twoja reakcja?





Zostaw swój komentarz