Złe wieści. Czeka nas kolejna podwyżka cen. Odczują ją boleśnie niemal wszyscy.

Ostatnie czasy nie są zbyt łaskawe dla Polaków. W górę poszły ceny żywności. Oprócz tego coraz więcej płacimy też za sezonowe owoce i warzywa. To niestety nie koniec złych wieści.
Robiąc codzienne zakupy już niedługo może nas czekać nieprzyjemna niespodzianka. O wiele więcej zapłacimy bowiem za mięso. Zarówno drób, jak i wieprzowinę. Jest to o tyle bolesna podwyżka, że oba te produkty często lądują w koszykach Polaków.
Witold Choiński, prezes Związku Polskie Mięso w programie „Money. To się liczy” mówił, że jest kilka przyczyn takiej sytuacji. Jedną z nich jest pandemia koronawirusa, która spowodowała zamknięcie różnych gałęzi sprzedażowych, przede wszystkim gastronomii i hoteli.
Kolejnym problemem jest ptasia grypa, która objęła najważniejsze rejony hodowli. Ceny skupu drobiu są teraz wyższe o 60 – 70%. Wzrosły też ceny skupu wieprzowiny. Jest obecnie wyższa o 30%. Całkiem prawdopodobne, że mięso będzie jeszcze droższe. Coraz częściej mówi się bowiem o tzw. podatku od mięsa.
Udowodniono, że produkcja mięsa ma zły wpływ na środowisko. Sprzyja bowiem produkcji dwutlenku węgla i metanu. Szacunkowo hodowla odpowiada aż za 18% produkowanych przez ludzkość gazów cieplarnianych.
Produkcja mięsa może też wywoływać inne negatywne skutki dla środowiska. Sprawia bowiem, że zwiększa się zużycie wody pitnej, a w krajach rozwijających się wpływa na zwiększoną wycinkę lasów.
Eksperci twierdzą, że najgorsza dla środowiska jest hodowla bydła. Zużywa się do niej kilkakrotnie więcej wody niż w przypadku hodowli wieprzowiny i drobiu.
Vouchery, samochody i miliony złotych do wygrania. Rząd ogłasza loterię szczepionkową.
Źródło: money.pl
Twoja reakcja?





Zostaw swój komentarz