Zamknięte wszystkie sklepy. Zakaz wychodzenia z domu. Najsurowszy lockdown na świecie.

Po miesiącu ograniczeń w poruszaniu się, od piątku w dolinie Katmandu obowiązuje najsurowszy lockdown na świecie. Zamknięto sklepy spożywcze, a ludzie nie mogą wychodzić z domu.
– „W czwartek przed 7 rano ulice Tokha, północnej dzielnicy Katmandu, mimo trwającej już miesiąc kwarantanny wypełniały tłumy. Mamy tylko czas do 9 rano, bo od piątku nawet sklepy spożywcze będą zamknięte! Mój Boże, trzeba się spieszyć” – mówi PAP 50-letnia Rupa Sharma.
– „Tak jakby koronawirus nie zarażał rano i przez dwie godziny po południu” – opowiada kobieta śmiejąc się.
– „Potem wirus zaczął zarażać również wieczorem, więc zakupy można było robić już tylko do 10 rano. Teraz najwyraźniej wziął się za sklepy spożywcze” – wylicza, dodając, że od piątku można będzie tylko do 9 rano kupić wyłącznie warzywa, nabiał oraz mięso.
– „W warzywniaku był niesamowity tłum, człowiek na człowieku, trzeba się było rozpychać łokciami” – dodaje jej sąsiadka.
– „To koszmar. Nie rozumiem logiki tych nowych przepisów” – mówi rozkładając ręce.
– „Nigdy nie widziałam takich tłumów jak w czwartek w supermarkecie SalesBerry” – mówi PAP Magda Jungowska, której fundacja White Grain codziennie od kilku tygodni przekazuje pomoc Nepalczykom.
– „Ludzie rzucili się do sklepów jak w USA w ubiegłym roku, gdy w sklepach były puste półki” – opisuje panik wywołaną lockdownem.
– „To absurd. Ograniczanie godzin zakupów i zamykanie sklepów spożywczych jako sposób na poradzenie sobie z wirusem jest czystym absurdem” – ocenia dla PAP dr Vivek Raunyar ze szpitala Grande w dzielnicy Tokha.
– „Przez te przepisy codziennie przez dwie godziny rano ludzie gromadzą się w sklepach, gdzie łatwo o zarażenie” – dodaje. Sytuacja jest chora.
„Nie płaczcie. Ja nie wrócę”. Poznaliśmy datę i miejsce pogrzebu 11-letniego Sebastiana.
Źródło: PAP, wiadomoscidziennik
Twoja reakcja?





Zostaw swój komentarz