Ciężarna przez wiele godzin czekała na pomoc pracowników szpitala. Pomoc nigdy nie nadeszła.

Do tragedii miało dojść w nocy z 13 na 14 czerwca w szpitalu Latawiec. Według informacji podanych przez serwis FAKT, 30-letnia, ciężarna kobieta czekała na pomoc kilka godzin.
Kobieta miała szukać pomocy w związku z ostrym bólem. Jak informuje serwis fakt.pl, na oddziale czekała kilka godzin. Kiedy w końcu lekarze łaskawie zdecydowali się jej pomóc, było już za późno. Kobieta oraz jej dziecko, zmarli.
Nie udało się uratować 30-latki, ani jej 20 tygodniowego dziecka. Szpital potwierdził całe zdarzenie. Portal Fakt, przytoczył oświadczenie szpitala, które może budzić szok.
Czytamy w nim, że młoda kobieta zgłosiła się do Izby Przyjęć przy Oddziale Ginekologiczno-Położniczym, skąd miała natychmiast być przekazana do Oddziału Ginekologiczno-Położniczego z Pododdziałem Patologii Ciąży.
Tam rzekomo od razu miała odbyć się jej diagnostyka. Szpital zapewnia, że zespół działał intensywnie, żeby pomóc kobiecie, ale jej stan gwałtownie się pogarszał. Mimo, że „natychmiast” otrzymała pomoc. Czyżby szpital, umywał ręce?
Uwaga. Pilna wiadomość przekazana przez premiera. Zmiany te mają dotknąć miliona Polaków.
Źródło: FAKT, dziennik wałbrzych
Twoja reakcja?





Zostaw swój komentarz