Koniec kwarantanny i obostrzeń. „Będziemy traktować Covid jak grypę”.

Singapur wprowadza taktykę „życia z Covidem” – bez kwarantanny i codziennej statystyki. To państwo odniosło olbrzymi sukces w walce z pandemią COVID-19, dlatego będzie traktować ją jak grypę.
Ogłoszono, że celem nie będzie całkowite wykluczenie zakaźności, a osoby chore nie będą musiały się izolować, nie będzie również statystyk. Testy jednak nadal pozostaną, zwłaszcza w kwestii pójścia do sklepu czy pracy.
– „Zła wiadomość jest taka, że Covid-19 może nigdy nie odejść. Dobra zaś jest taka, że możliwe jest normalne życie z nim. To oznacza, że wirus będzie się mutował i tym samym będzie żył w naszej społeczności” – napisali singapurscy ministrowie.
– „Każdego roku wiele osób zapada na grypę. Przytłaczająca większość wraca do zdrowia bez konieczności hospitalizacji i z niewielką ilością leków lub bez leków. Jednak mniejszość, zwłaszcza osoby starsze i cierpiące na choroby współistniejące, może ciężko zachorować, a niektórzy umrzeć. Nie możemy tego wykorzenić, lecz jesteśmy w stanie przemienić pandemię w coś o wiele mniej zagrażającego, jak grypa, czy ospa wietrzna i żyć dalej” – czytamy.
Ten 5,7-milionowy naród, trochę większy niż ludność Sydney, notował stale spadek zachorowań – do 20-30 dziennie. Łącznie zmarło tu 35 osób. Jest to więc kraj, który zdecydowanie najlepiej radzi sobie z pandemią COVID-19.
Szczepionki przeciwko COVID-19 będą płatne? Minister zdrowia zabrał głos.
Źródło: forsal.pl
Twoja reakcja?





Zostaw swój komentarz