Ani lekarza, ani teleporady. NFZ zamyka przychodnie. Co mamy zrobić?

Narodowy Fundusz Zdrowia opublikował listę przychodni i lekarzy, z którymi nie przedłuży kontraktów, ze względu na to, że zdecydowanie nadużywały one teleporady podczas pandemii.

Jedyny w liczącej 6500 mieszkańców gminie Kobylnica (woj. pomorskie) ośrodek zdrowia straci kontakt z NFZ za nadużywanie teleporad. Narodowy Fundusz Zdrowia radzi mieszkańcom, że znajdą opiekę lekarską 13 kilometrów dalej u lekarki z Sycewic. Szkoda tylko, że tamtejsza pani doktor jest od 5 lat nad emeryturze. Gdzie więc mają jechać? Do Słupska oczywiście.

– „To dla mnie szok. Jeszcze dziś podejmę interwencję w NFZ. Nie po to wybudowaliśmy ośrodek zdrowia, żeby teraz leczyć się w Słupsku” – denerwuje się wójt gminy.

Podkreśla też, że sytuacja z teleporadami, wcale tak nie wyglądała:

– „W naszym ośrodku pracowało kilku lekarzy i tylko jeden praktykował częste teleporady, bo obawiał się zakażenia. Rozwiązanie, w którym nasza przychodnia traci kontakt, jest najgorsze” – dodaje.

– „Poradnia POZ, do której jesteś zapisany, udzielała ponad 90 proc. teleporad. Ten poziom nie mógł zagwarantować bezpieczeństwa i właściwej opieki nad pacjentem. Umowa tej placówki z NFZ wygasa 30 czerwca, ale Fundusz nie zamierza jej przedłużyć” – informują w komunikatach wojewódzkie oddziały NFZ. Wiele przychodni czekał ten sam los.

Lekarze nie zgadzają się z tymi zarzutami:

– „W trakcie pandemii miałem 50 pacjentów z COVID-19. Od stycznia w mojej firmie zaszczepiliśmy 2500 osób. Tu nikt nie zamykał się przed ludźmi. Wysłałem NFZ odpowiedź i czekam na reakcję” – mówi WP Wojciech Lewenstam, lekarz ze Słupska.

– „Nie wiem, kogo chce zastraszyć NFZ, czy bardziej lekarzy, czy pacjentów. Nie zamierzam porzucić 7000 osób, którymi się opiekujemy. Będę ich nadal przyjmował, jeździł do domów i wystawiał recepty. Chyba że odetną mi dostęp do systemu” – oburza się.

Wprowadzenie od 1 lipca kar za teleporady to realizacja zapowiedzi ministra zdrowia Adama Niedzielskiego ze środy, 23 czerwca, czyli chodzi tutaj o rzekome nadużywanie teleporad. Co o tym sądzicie?