
Maseczki i pozostałe zasady bezpieczeństwa oraz higieny zostaną z nami już na zawsze – twierdzi wirusolog prof. Włodzimierz Gut.
Gut w rozmowie z Super Expressem został zapytany o definitywny koniec noszenia maseczek. Stwierdził, że zasady bezpieczeństwa w postaci zakrywania ust i nosa zostaną z nami już na zawsze.
– „Otworzyliśmy już puszkę pandory, jaką była globalizacja i cokolwiek śmiercionośnego pojawi się w jednym egzotycznym miejscu na świecie, to za dwa tygodnie prawie na pewno trafi na lotnisko Heathrow” – stwierdził wirusolog.
Ekspert zawraca uwagę na to, że nowe mutacje koronawirusa lub inne wirusy mogą być jeszcze większym zagrożeniem dla zdrowia i życia ludzi na całym świecie.
– „Dlatego maseczki muszą zostać, ale spójrzmy na dobrą stronę. Maseczki mają świetne zastosowanie w treningu mięśni oddechowych, uczą lepszego oddychania, a ich noszenie jest nawet zalecane do ćwiczeń dla poprawy wydolności oddechowej” – dodał prof. Gut.
Adam Niedzielski ostrzegał we wtorek w Radiu Plus, że to, co działo się z epidemią w Wielkiej Brytanii, po około miesiącu zaczyna się również w Polsce.
– „Teraz mamy apogeum zakażenia w Wielkiej Brytanii […] U nas ewentualność pojawienia się tej czwartej fali to jest prawdopodobnie druga połowa sierpnia. Pod tym względem, jeśli ten przejściowy wzrost zachorowań miałby miejsce we wrześniu […], to siłą rzeczy maseczki pozostaną tym obostrzeniem” – zaznaczył.
Minister komentując aktualny wzrost zachorowań na COVID-19 w Wielkiej Brytanii i Izraelu, stwierdził że wraz z powrotem życia do normalności, przywracaniem mobilności społecznej i zwiększeniem relacji międzyludzkich, pojawia się więcej okazji do transmisji koronawirusa.
– „Pojawiła się mutacja, która też jest bardziej zakaźna, więc jakiś efekt musi być” – powiedział.
Agata Duda pęka z dumy. Usłyszała świetne wieści. Cała rodzina jest wniebowzięta.
Źródło: Super Express, PAP
Twoja reakcja?





Zostaw swój komentarz