Trzecia dawka szczepionki na COVID-19 będzie konieczna? Ekspert podał termin.

Trzecia dawka szczepionki na koronawirusa nie ominie nas? Ta kwestia nadal jest przedmiotem badań – mówią członkowie rządu. Nie wykluczają jednak, że Polacy będą musieli przyjąć dawkę przypominającą.
Trzecia dawka szczepionki na COVID-19 może być niezbędna w związku z doniesieniami o bardziej zaraźliwym wariancie koronawirusa, który szybko rozprzestrzenia się w Europie. Na konferencji w poniedziałek minister zdrowia mówił, że to zagadnienie nadal jest przedmiotem badań klinicznych.
– „Mamy dwa założenia” – podkreślił szef resortu zdrowia. – „Jedna strona to przedłużenie odporności, ale też druga wersja tej trzeciej dawki, która mówi o tym, że ta dawka będzie zmodyfikowana i ukierunkowana na nowe mutacje” – wyjaśnił.
O trzecią dawkę szczepionki zapytano w TVN24 profesora Marcina Drąga z Katedry Chemii Biologicznej i Bioobrazowania Politechniki Wrocławskiej. Ekspert powiedział, że w tej chwili trwają badania.
– „Moderna już przedstawiła wyniki wstępne pokazujące, że ta trzecia dawka bardzo mocno wzmacnia odporność i dodatkowo chroni przed zarażeniem się wariantem Delta i przed przechorowaniem w bardzo silny sposób” – zaznaczył.
Przypomniał też, że w kwietniu o zapewnieniu 100% odporności przed trzecią dawkę szczepionki firmy Pfizer mówił szef BioNTech.
– „Myślę, że obecnie już wszystkie firmy prowadzą takie badania” – podkreślił Drąg. Profesor dodał, że toczą się one „dwutorowo”.
– „W aspekcie tego, czy trzecia dawka ma być taka sama, jak przyjęte poprzednio, czy na przykład trzecia dawka powinna już zawierać w przypadku szczepionek mRNA wersję kwasu nukleinowego, który będzie dotyczył tych nowych wariantów koronawirusa” – stwierdził Drąg.
– „Zobaczymy, która wersja zostanie zaakceptowana, natomiast wydaje się, że późną jesienią trzecia dawka będzie niezbędna” – ocenił.
Prof. Drąg poruszył też kwestię odporności na wariant Delta wśród zaszczepionych. Jak stwierdził, jeśli nawet takie osoby zarażą się indyjskim wariantem SARS-CoV-2, to „to śmiertelność jest zerowa, przebieg ciężki choroby jest również zerowy albo występuje w bardzo niewielkim stopniu”.
– „To potwierdza skuteczność tych szczepień i pokazuje, że jeżeli wariant Delta będzie dominujący w Polsce, a sądzę, że tak się stanie w przeciągu 2-3 miesięcy, to zaszczepieni w rzeczywistości będą naprawdę bardzo dobrze chronieni” – podsumował ekspert.
Maseczki zostaną z nami na zawsze. „Otworzyliśmy już puszkę pandory”.
Źródło: TVN24
Twoja reakcja?





Zostaw swój komentarz