
Osiem osób zostało rannych w wybuchu, do którego doszło w elektrowni wodnej w mieście Kiskoere, ok. 100 km od Budapesztu.
Do wybuchu doszło wczesnym popołudniem. Strażacy dostali zgłoszenie o eksplozji w piwnicach zakładu energetycznego. Przyczyny tragedii nie są jeszcze znane.
– „W wyniku eksplozji rannych zostało osiem osób. Czterech mężczyzn doznało poważnych poparzeń, zaś cztery inne osoby, w tym kobieta, odniosło lżejsze obrażenia, głównie potłuczenia” – powiedział rzecznik Krajowego Pogotowia Ratunkowego Pal Gyoerfi.
Ciężej ranni trafili do szpitali w Budapeszcie, Debreczynie i Miszkolcu. Ci, którzy ucierpieli lżej, trafili do szpitala w Egerze. Wśród ciężko rannych jest osoba, która obecnie zastępuje dyrektora elektrowni.
Portal Index uzyskał informację, że elektrownia działa bez zakłóceń. Wybuch nie zagraża zaporze, a dostawy prądu nie zostały wstrzymane.
Szczelność na granicy jest fikcją, „Sąsiadowi wyszli z bagna, inny znalazł rodzinę w lesie”.
Źródło: PAP
Twoja reakcja?





Zostaw swój komentarz