
Wielu z nas często kupuje tańsze produkty, aby zaoszczędzić. Trzeba jednak pamiętać, że tańsze rozwiązania nie zawsze są dobre. Za przykład weźmy miód. Ten tańszy prawdopodobnie nie jest prawdziwy.
Badania wykazały, że aż 76% miodu, który dostępny jest na rynku, zostało poddane procesowi ultrafiltracji. Proces ten ma za zadanie usunąć z miodu wszelkie zanieczyszczenia, jak np. ślady wosku. Niestety, w efekcie tracimy też pyłek pszczeli. Producenci twierdzą jednak, że ultrafiltracja jest niezbędna, bo zapobiega krystalizacji i wydłuża okres przydatności miodu do spożycia. Czego nie mówią, to to, że pyłek jest bardzo ważną składową miodu, która dostarcza wielu korzyści naszemu ciału. W jaki sposób możemy rozpoznać sztuczny miód?
#1. Krystalizacja
Jeśli kupiony przez nas miód nie krystalizuje się po pewnym czasie, oznacza to, że nie jest czysty. Należy pamiętać, aby przy kupowaniu miodu sprawdzać etykietę. Jeśli jest na niej napisane, że miód zawiera syrop kukurydziany o wysokiej zawartości fruktozy lub komercyjną glukozę, nie powinieneś go kupować.
#2. Test łyżeczki
Nabierz miód na łyżkę i zacznij go przelewać do naczynia. Jeśli strumień będzie równomierny, zwarty i nie będzie się rwać, oznacza to, że kupiłeś prawdziwy miód.
#3. Zmiana koloru
Przygotuj mieszankę kilku kropel jodyny, czystej wody i miodu. Jeśli miód zmieni barwę na niebieską, oznacza to, że dodano do niego skrobię kukurydzianą.
#4. Prawdziwy miód jest łatwopalny
Zanurz zapałkę w miodzie, a później spróbuj ją podpalić. Jeśli masz prawdziwy miód, na zapałce pojawi się iskra, a nawet ogień. Jeśli miód jest sztuczny, zapałka nie zapali się.
#5. Test wodny
Nalej do szklanki letnią wodę, a później dodaj do niej łyżkę miodu. Sztuczny miód szybko się rozpuści, a prawdziwy spadnie na dno.
#6. Ciężar
Prawdziwy miód jest cięższy od sztucznego. W litrowym słoiku powinno być go co najmniej 1,4 kg.
Odpowietrzanie kaloryfera jest prostsze niż myślisz. Dasz sobie radę sam.
Twoja reakcja?





Zostaw swój komentarz