
Resort zdrowia wprowadza zmiany w obostrzeniach. Wejdą w życie 15 grudnia.
Adam Niedzielski na konferencji prasowej przedstawił szczegóły drugiego pakietu nowych obostrzeń. Poinformował, że od 15 grudnia w transporcie publicznym obowiązywać będzie maksymalnie 75% obłożenia. Okazuje się, że ministerstwo wycofało się z tego pomysłu.
– „W aspekcie zmian i obostrzeń, które komunikowaliśmy, jedynym obostrzeniem, które się nie pojawi (…) to limit 75 proc. pasażerów w transporcie” – poinformował rzecznik resortu Wojciech Andrusiewicz.
Wyjaśnił, że w konsultacjach z ministerstwem infrastruktury i przewoźnikami kolejowymi i transportu drogowego zdecydowano, że zmiany nie będzie, ale większa waga będzie przywiązywana do egzekwowania przepisów związanych z zasłanianiem nosa i ust.
– „Co do przedsiębiorców i tego, czy mają prawa, czy nie mają prawa wymagać przedstawienia certyfikatu covidowego, w rozporządzeniu wskazano, że jeśli klient chce skorzystać z danego punktu czy to gastronomicznego, czy noclegowego, to na kliencie ciąży obowiązek przedstawienia certyfikatu. Jeśli go nie przedstawi, przedsiębiorca, czy to prowadzący restaurację, czy hotel, nie powinien takiej osoby wpuszczać” – powiedział Andrusiewicz.
Rzecznik zaznaczył, że „jeżeli przedsiębiorcy, właściciele klubów, dyskotek i różnego rodzaju przybytków nie mają problemu z selekcjonowaniem klientów pod kątem ubioru, to nie widzi problemu, by mogli wymagać certyfikatu covidowego”.
W wykazie prac rządu pojawiła się informacja o projekcie nowego rozporządzenia obostrzeniowego. Zakłada ono przedłużenie do 31 stycznia obowiązywania większości obostrzeń. W projekcie, jak zapowiedziano, znajdzie się m.in. modyfikacja obowiązujących regulacji dotyczących rozwiązania wyłączającego z danego limitu osób korzystających z danych usług lub uczestniczących w określonych wydarzeniach osób zaszczepionych.
Przyjęta w obowiązującym rozporządzeniu konstrukcja nie przyznaje usługodawcy lub organizatorowi wydarzenia wprost uprawnienia do żądania od danej osoby potwierdzenia faktu zaszczepienia, bo okazanie dokumentu ma charakter dobrowolny. W interesie osoby chcącej skorzystać danej usługi lub uczestniczyć w danym wydarzeniu jest wykazanie faktu bycia zaszczepionym.
– „Biorąc jednak pod uwagę wątpliwości interpretacyjne dotyczące możliwości dokonywania przez osobę zobowiązaną do przestrzegania limitu określonego w rozporządzeniu – w sytuacji osiągnięcia tego limitu – weryfikacji faktu zaszczepienia osoby wyrażającej wolę skorzystania z usługi lub uczestnictwa w wydarzeniu, w projekcie rozporządzenia zaproponowano doprecyzowanie obowiązującej regulacji w taki sposób, aby z przepisu jednoznacznie wynikało, że to do osoby zamierzającej skorzystać z usługi lub uczestniczyć w wydarzeniu należy decyzja, czy chce ona skorzystać z uprawnienia związanego z zaszczepieniem się przeciwko COVID-19, w przypadku osiągnięcia limitu skutkującego ograniczeniem w dostępie do tej usługi lub wydarzenia” – wskazano.
Wyjaśniono też, że istota normy prawnej w zakresie przedmiotowym nie zmienia się. Czynności wciąż będą miały charakter dobrowolny. Dana osoba będzie nadal miała prawo odmówić okazania dokumentu lub certyfikatu, z zastrzeżeniem, że w takim wypadku będzie jej jednak dotyczyć limit określony w rozporządzeniu.
Projekt ma zawierać też m.in. warunek zwolnienia z obowiązku odbycia obowiązkowej kwarantanny osoby prowadzącej wspólne gospodarstwo domowe z osobą, u której stwierdzono zakażenie wirusem SARS-CoV-2 lub z nią zamieszkującej. Warunkiem tym będzie uzyskanie przez daną osobę negatywnego wyniku testu diagnostycznego w kierunku SARS-CoV-2, wykonanego po stwierdzeniu zakażenia wirusem SARS-CoV-2 u osoby prowadzącej z tą osobą wspólne gospodarstwo domowe lub z nią zamieszkującej.
Źródło: PAP
Twoja reakcja?





Zostaw swój komentarz