Oficer BOR miał składać fałszywe zeznania ws. wypadku Szydło z 2017 roku.

Zapewne pamiętacie głośną sprawę w której kolumna BOR w której przebywała w 2017 roku zderzyła się z samochodem marki Seicento. Ta sprawa to ponury żart, a wychodzą na światło dzienne nowe rzeczy.
Oficer BOR, który w 2017 r. brał udział w wypadku kolumny wiozącej ówczesną premier Beatę Szydło, mówi „Wyborczej”, twierdzi że w tej sprawie składali oni fałszywe zeznania.
– „Ta sprawa nie dawała mi spokoju. Są ludzie, którzy chcą, by prawda nie przedostała się do opinii publicznej. Fatalnie się z tym czuję, nie mogłem dłużej z tym żyć” – tłumaczył Piotr Piątek, który obecnie jest na emeryturze.
Wiosną – po 19 latach pracy – odszedł z SOP w stopniu starszego chorążego.
W lutym 2017 r. Piątek był w grupie funkcjonariuszy jadących w rządowej kolumnie wiozącej Beatę Szydło, która zderzyła się z fiatem Seicento, prowadzonym przez pewnego, młodego chłopaka. Cała ta sytuacja i sprawa, która się toczyła wokół zwykłej sztuczki, to ponury żart i pokaz niekompetencji. A teraz wychodzi na to, że w sprawie składano fałszywe zeznania.
Źródło: wyborcza.pl
Twoja reakcja?





Zostaw swój komentarz