„Na całym ciele były ślady krwi”. W oknie życia znaleziono malutkie dziecko.

Siostry salezjanki z Piotrkowa Trybunalskiego zostały w piątek w nocy obudzone przez alarm. W oknie życia przy domu zakonnic znalazły owiniętego w koc noworodka.
– „Znalazłyśmy zawiniątko owinięte w koc. Okazało się, że w środku jest nowo narodzone dziecko, dziewczynka” – opowiada s. Anna Siara, cytowana przez Caritas Archidiecezji Łódzkiej.
– „Musiała urodzić się chwilę wcześniej, bo pępowina była świeża, a na całym ciele były ślady krwi. Ochrzciłyśmy ją „z wody”, nadając jej imię Anna” – powiedziała siostra Anna Siara.
Dziecko zawinięte było w koc termiczny i w drugi – wełniany. Siostry powiadomiły pogotowie i policję. Lekarz ocenił stan zdrowia dziecka jako dobry. Zgodnie z procedurą, sporządzony został policyjny protokół. Salezjanki przekazały, że to już piąte dziecko zostawione w oknie życia w Piotrkowie. Ostatni raz noworodek pojawił się w nim w październiku 2016.
Twoja reakcja?

Super
2

Ha ha
0

Wow
0

Smutny
0

Zły
0
Zostaw swój komentarz