
– „Prokuratura Regionalna w Lublinie wystąpiła do sądu z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie mecenasa Romana Giertycha” – dowiedział się PAP. To szokujące.
Jak przekazał prok. Blajerski, zgoda sądu umożliwiłaby poszukiwanie Giertycha listem gończym w związku ze sprawą dotyczącą przywłaszczenia 72 mln zł na szkodę giełdowej spółki Polnord. Jak wynika z uzyskanych informacji, prokuratura chce między innymi przedstawić Romanowi Giertychowi zarzut prania brudnych pieniędzy i wyrządzenia szkody na poziomie 4,5 miliona złotych.
– „Rzekome honorarium zostało przekazane w gotówce w wysokości 2 mln zł, a 2,5 mln zł – w postaci sześciu mieszkań, w atrakcyjnych lokalizacjach w Sopocie i Warszawie” – stwierdził Blajerski.
Z informacji podanych przez prokuraturę wynika, że mec. Giertych nie pojawił się na zaplanowanym na ubiegły wtorek przesłuchaniu w tej sprawie. Prokuratura przekazała, że to już 21 raz kiedy Roman Giertych się nie pojawił. Dlatego właśnie chcą go aresztować.
– „Spokojnie oczekuję na zapowiedziany wniosek o aresztowanie mnie w związku z dzisiejszym brakiem stawiennictwa. Ponieważ wiem, że nie popełniłem nigdy żadnego przestępstwa, to jestem spokojny o efekt tego wniosku” – napisał Giertych na FB. Zobaczymy jak sytuacja się rozwinie.
Polski żołnierz uciekł na Białoruś. Ludzie, którzy go poznali, powtarzają jedno…
Źródło: tysol.pl
Twoja reakcja?





Zostaw swój komentarz