Uwaga! Biedronka zawyża ceny z dnia na dzień po to aby z dniem 1 lutego obniżyć VAT.

Do sieci dzisiaj trafiły informacje od ekonomisty Rafała Mundry, który zamawiając zakupy z Biedronki przez aplikację Glovo, zauważył, że ceny zostały podniesione nawet o złotówkę.
– „Od jutra w Biedronce drożeje nawet olej i smalec. Ceny pochodzą z aplikacji Glovo. Umożliwia zakupy na dziś i na jutro. Jutrzejsze ceny produktów znacznie się różnią. A to tylko część co sprawdziłem” – napisał na Twitterze.
Ceny różnią się z reguły o złotówkę, czy 50 groszy. Przy dużych zakupach możemy zapłacić więc naprawdę sporo. Powinniście więc być ostrożni.
Przykładowo, podrożał olej kujawski z 9,99 zł do 10,99 zł. Cena smalcu z 1,69 zł wzrosła do 1,75 zł.
Warto zaznaczyć, że Biedronka oferuje tysiące produktów, a wraz z nimi obowiązują przynajmniej dziesiątki promocji. Jednakże, wiele osób twierdzi, że to celowy zabieg przed obniżką VAT. Opinie pozostawiamy wam. Dokładny opis cen i odnośnik do Twittera z informacjami na ten temat, znajduje się poniżej:
Pojawiają się głosy, że Biedronka podnosi ceny by mieć z czego schodzić w lutym (zerowy VAT na żywotność).
Ale warto przypomnieć dane GUS z piątku
Ceny żywności w skupie w rok skoczyły o 29% ⚠️ (w samym grudniu o 6%)
A inflacja producencka to już 14% ⚠️https://t.co/FTslN5QeUf https://t.co/noU7yhmUWJ pic.twitter.com/2NCvCulZmb— Rafał Mundry (@RafalMundry) January 23, 2022
Źródło: Twitter
Twoja reakcja?





Zostaw swój komentarz