Agnieszka Włodarczyk zbulwersowana śmiercią 2-miesięcznej Mai. Wyzywa rodziców od śmieci.

Sprawa śmierci małej Mai ze Starogardu Gdańskiego wstrząsnęła całym krajem. Nad dziewczynką znęcano się ze szczególnym okrucieństwem. 22-letniej matce i jej konkubentowi grozi dożywocie.
Sprawa wstrząsnęła też Agnieszką Włodarczyk. Aktorka, która sama ma kilkumiesięczne dziecko, nie potrafi pojąć, jak można tak bezbronnej istocie zrobić tak ogromną krzywdę. Włodarczyk jest zbulwersowana tym, co wydarzyło się w Starogardzie. Na swoim Instagramie zamieściła zrzuty ekranu artykułu opisującego tragedię i dodała własny komentarz.
– „Płakać mi się chce, nie mogę tego pojąć, jak można łamać swojemu dziecku rączki i katować aż umrze w męczarniach!” – napisała.
Agnieszka Włodarczyk zamieściła też post, w którym nie przebierając w słowach napisała, co sądzi o rodzicach znęcających się nad swoimi dziećmi.
– „Nie wiem nawet jak zacząć… Kiedy masz psa i słyszysz, że ktoś przywiązał swojego do auta, po czym dodał gazu patrząc, jak jego ciało rozrywa się na asfalcie, masz ochotę zrobić temu śmieciowi najgorsze rzeczy… Za każdym razem, kiedy słyszysz o takim przypadku nie mieści ci się w głowie, że człowiek – istota rozumna teoretycznie – może chcieć tak skrzywdzić żywą istotę…
A teraz co powiesz na to, jak dbasz o swoje dziecko tak jak umiesz najlepiej. Kiedy coś go boli, jest głodne, chce się przytulić, lecisz, żeby go ukoić, żeby mu pomóc, żeby tych oczu, które patrzą na Ciebie z ufnością, nigdy nie zawieźć… Ono jest zupełnie bezbronne, niewinne i ufa ci bezgranicznie.
A co jeśli są na tym podłym świecie „rodzice”, którzy katują nowo narodzone własne dziecko i patrząc w płaczące z bólu oczy, łamią rączki? Znęcają się nad maleństwem, biją do tego stopnia, że w mękach umiera? Jak byście nazwali takie zjawisko? Nie mam kur… na to słów! Jak można być tak obrzydliwie złym śmieciem?! Takie potwory nie powinny się urodzić! Nie mogę tego przeżyć… musiałam to z siebie wyrzucić. Wybaczcie…” – napisała zbulwersowana Agnieszka Włodarczyk.
Pod postem wielu internautów poparło jej słowa, m.in. Qczaj, którym też wstrząsnęła sprawa ze Starogardu Gdańskiego.
– „Targają mną takie same emocje!!! Jest mi niedobrze na myśl, jak można krzywdzić dziecko” – napisał słynny trener z Podhala.
Nie żyje Agnieszka z Częstochowy. Była w ciąży bliźniaczej. Szpital wydał oświadczenie.
Twoja reakcja?





Zostaw swój komentarz