Właściciel piekarni nie wytrzymał. Taką kartkę powiesił na widoku.

W jednej z piekarni w Warszawie pojawiło się nietypowe ogłoszenie. Właściciel lokalu postanowił poinformować klientów o tym, dlaczego rosną ceny. Obok rządowego komunikatu o zerowym VAT-cie na produkty spożywcze, zamieścił ogłoszenie o wzroście stawek za inne rzeczy.

Inflacja w Polsce od wielu lat nie była tak wysoka. Rosną ceny podstawowych produktów spożywczych. W związku ze spadkiem siły nabywczej, rząd postanowił wdrożyć pewien środek zaradczy.

W ramach Rządowej Tarczy Antyinflacyjnej tymczasowo obniżono do zera VAT na podstawowe artykuły, które wcześniej objęte były VAT-em w wysokości 5%. Przedsiębiorcy są zobowiązani do umieszczania w widocznym miejscu odpowiedniego komunikatu.

Pomimo działań polityków, ceny żywności nie maleją. Przedsiębiorcy mówią o tym, że inflacja nie pozwala im obniżyć stawek. Ogłoszenie w tej sprawie pojawiło się w jednej ze stołecznych piekarni.

W mediach społecznościowych pojawiło się zdjęcie ze Spółdzielni Piekarsko-Ciastkarskiej w Warszawie. Właściciel sklepu rządowe ogłoszenie nakleił na szybie. Obok zamieścił własny komunikat, gdzie informuje o gwałtownym skoku cenowym.

– „Wzrost kosztów: energia – 340 proc.; gaz – 650 proc.; mąka – 100 proc.” – czytamy na kartce.

Bardzo dobre komunikaty👏👏👏 pic.twitter.com/RRh4hNF56A

— PiS=Drożyzna (@PiSdrozyzna) February 6, 2022

Nie jest jasne, jak na komunikat zareagowali klienci piekarni. Internautom pomysł informowania o podwyżkach cen energii bardzo przypadł jednak do gustu. To bowiem problem, z którym mierzy się coraz więcej osób.

– „W każdym kiosku z pieczywem, sklepie i markecie taka informacja” – napisał jeden z komentujących.

Pojawiły się jednak także głosy przeciwne. Część internautów stwierdziła, że stawki za energię czy mąkę nie powinny tak mocno przekładać się na ceny pieczywa.

– „Zastanawiam się, jaki może być realny udział wzrostu ceny mąki i grzania pieca w końcowej cenie bułki” – stwierdziła komentująca.