Nie żyje legenda polskiej muzyki. „Zasnął spokojnie, już go nie boli”.

Nie żyje jeden z najbardziej rozpoznawalnych wokalistów polskiego metalu, autor tekstów i lider zespołu Kat Roman Kostrzewski. O śmierci artysty poinformowano w czwartek.
– „I stało się to, czego przez długi czas nie chcieliśmy dopuścić do świadomości, liczyliśmy, że sprawy potoczą się inaczej, a zamiast tej informacji przeczytacie informację o zbliżających się koncertach albo premierze płyty. Niestety… Z wielkim smutkiem i pogruchotanymi sercami informujemy, że dziś odszedł od nas Romek. Zasnął spokojnie, otoczony dobrą opieką i bliskimi. Już go nie boli” – napisano na profilu. Kostrzewski zmarł w wieku niespełna 61 lat.
Roman Kostrzewski przyszedł na świat 15 lutego 1960 roku w Piekarach Śląskich. W 1981 roku dołączył do zespołu Kat, z którym 4 lata później nagrał pierwszą płytę „666” oraz jej anglojęzyczną wersję „Metal and Hell”. Brał też udział w projektach muzyków „Leśniczówki” – Józefa Skrzeka, Leszka Windera, Jerzego Kawalca oraz innych muzyków ze Śląska. Po zmianie składu Kata pracował nad jego kolejnym albumem „Bastard”.
Od 1995 r. realizował również przedsięwzięcia solowe i występy gościnne m.in. na płycie blackmetalowego zespołu Besatt. Założył także formację Alkatraz, z którą w 2001 r. nagrał płytę „Error”. Po reaktywowaniu zawieszonej działalności zespołu Kat, wyruszył z nim w trasę koncertową, a w związku z dalszymi nieporozumieniami związanymi z formacją kontynuował jej nurt artystyczny pod nazwą Kat & Roman Kostrzewski.
W 2016 r. wydano biograficzną książkę „Roman Kostrzewski. Głos z ciemności”, gdzie znalazły się wątki związane z dzieciństwem artysty w domu dziecka i działalnością w grupie Kat. Kostrzewski jest uznawany za jednego z najważniejszych przedstawicieli polskiego metalu.
Twoja reakcja?





Zostaw swój komentarz