COVID-19 jak grypa? Coraz więcej ludzi tak chce traktować covid.

W Europie rośnie liczba krajów skłonnych traktować Covid-19 jak chorobę endemiczną czyli tak samo jak chociażby grypę. Taką decyzję podjęła chociażby Wielka Brytania czy Dania.
W przypadku chorób endemicznych transmisja patogenu nie jest już gwałtowna i niekontrolowana jak w przypadku pandemii. Dlatego też, chorobą endemiczną, mimo wysokiej zaraźliwości, jest grypa.
W Hiszpanii debata na ten temat rozpoczęła się w połowie stycznia.
W Wielkiej Brytanii już w 2021 roku premier Boris Johnson tłumaczył, że muszą zacząć oni żyć z wirusem. Ponieważ on po prostu nie zniknie.
Innymi słowy brytyjski rząd stoi na stanowisku, że nie da się całkowicie wyeliminować Covid-19, zatem trzeba zacząć traktować tę chorobę jak sezonową grypę. To jest chyba najlepsze podejście do COVID-19.
Od 1 lutego Covid-19 w Danii nie jest już traktowany jako choroba krytyczna społecznie czyli taka, która zagraża społeczeństwu. Mając to na uwadze, można dojść do wniosku, że powoli kończymy pandemię strachu.
Pilne! Ukraina wyłożyła karty na stół. Rosja ma 48 godzin na odpowiedź.
Źródło: gospodarka.dziennik.pl
Twoja reakcja?





Zostaw swój komentarz