Bombardowanie Ukrainy w ciągu kilku dni? „Musimy być przygotowani na najgorszy scenariusz”.

Wizyta Olafa Scholza na Ukrainie i w Rosji może być ostatnią szansą na dyplomatyczne rozwiązanie konfliktu – stwierdził ambasador Ukrainy w Niemczech Andrij Melnyk.
Według dyplomaty, kanclerz Niemiec Olaf Scholz powinien postawić Władimirowi Putinowi jasne ultimatum: „nadszedł czas, aby wreszcie zacząć działać”. Jak powiedział, Rosja w każdej chwili może zaatakować. Bez pomocy i broni z Zachodu Ukraina może tego ataku nie odeprzeć.
– „Sytuacja na Ukrainie jest dramatyczna. Mamy już wrażenie, że wojna staje się coraz bardziej nieunikniona” – ostrzegł ambasador.
– „Cieszymy się, że nie ma paniki, ale musimy być przygotowani na najgorszy scenariusz, że stolica może zostać zbombardowana w ciągu najbliższych kilku dni” – dodał.
Melnyk ostrzegł przed militarną przewagą Rosji nad Ukrainą.
– „Jesteśmy łatwym łupem dla Putina” – ocenił.
Powtórzył też żądanie władz Ukrainy dotyczące defensywnej broni z Niemiec. Jak powiedział, potrzebują 12 tys. pocisków przeciwpancernych i 1000 pocisków przeciwlotniczych do obrony przed rosyjskim atakiem.
Ambasador podkreślił także, że Ukraina chce stać się „częścią rodziny NATO”.
– „Chcemy dołączyć do sojuszu obronnego i wnieść własny wkład” – dodał Melnyk.
Inwazja coraz bliżej? „Bomby na Ukrainę spadną w ciągu kilku minut po rozkazie”.
Źródło: PAP
Twoja reakcja?





Zostaw swój komentarz