Rosja ściąga posiłki z Syrii. Mają się bić z Ukraińcami.

Władimir Putin rozpoczynając inwazję na Ukrainę nie spodziewał się tak zaciekłego oporu. Teraz Rosjanie muszą zdobywać miasta dom po domu. W tym celu Putin chce ściągnąć z Syrii żołnierzy Baszara l Asada, doświadczonych w walkach miejskich.
Jak twierdzą amerykańskie źródła, Rosja od kilku dni rekrutuje Syryjczyków, jednak nie wiadomo, ilu żołnierzy sił rządowych z Syrii jest już przygotowanych do zaangażowania się w walki. Podobno każdy z nich otrzymał od 200 do 300 dolarów za przyjazd do Rosji i możliwość przebywania na Ukrainie przez 6 miesięcy.
– „Rozmieszczenie przez Rosję bojowników z Syrii na Ukrainie zinternacjonalizuje wojnę ukraińską, a zatem może połączyć wojnę na Ukrainie z szerszą dynamiką międzyregionalną, szczególnie na Bliskim Wschodzie” – powiedziała Jennifer Cafarella, pracownik ds. bezpieczeństwa narodowego w think tanku Institute for the Study of War w Waszyngtonie.
Według niej najemnicy syryjscy mogą także służyć jako siły wsparcia dla grup Wagnera, bowiem obie strony znają się dobrze z działań wojennych w Syrii.
– „Wojska rosyjskie na Ukrainie atakują gęsto zaludnione tereny, by złamać morale ludności; to taktyka, którą Rosjanie stosowali wcześniej w Czeczenii i w Syrii” – informuje w niedzielę brytyjskie ministerstwo obrony w aktualizacji wywiadowczej.
Jak jednak przekazano w brytyjskim komunikacie „skala oporu Ukraińców nadal zaskakuje Rosjan”.
Przekazano jednocześnie, że Ukraińcy nadal atakują rosyjskiej linie zaopatrzeniowe, co spowalnia ruchy atakujących wojsk.
– „Istnieje zasadne przypuszczenie, że Rosjanie starają się teraz maskować cysterny jako normalne ciężarówki z zaopatrzeniem, by minimalizować straty” – dodano.
„Nie ma wody, jedzenia, prądu. Psy rozwlekają ciała zabitych”. Wstrząsające słowa mera Buczy.
Źródło: PAP
Twoja reakcja?





Zostaw swój komentarz