Rosjanie więzili go przez 6 dni. Mer Melitopola opowiedział o torturach.
Mer Melitopola Iwan Fedorow spędził w niewoli 6 dni. Po uwolnieniu opowiedział, czego doświadczył.
Iwan Fedorow został porwany przez rosyjskich żołnierzy 11 marca. Nałożono mu na głowę plastikową torbę i wyprowadzono z miejskiego centrum kryzysowego. Rosjanie uwięzili go, bo nie chciał współpracować z okupantami.
– „Byłem w areszcie w Melitopolu. W celi, kiedy ze mną rozmawiano, kiedy coś chcieli ode mnie uzyskać, czasami było pięciu, sześciu, siedmiu wojskowych z bronią” – opowiadał mer w pierwszym wywiadzie po wymienieniu go na dziewięciu rosyjskich żołnierzy.
– „Nie ruszali mnie, ale proszę uwierzyć, że siedem osób z bronią będących obok wystarczy, by przekonywająco przedstawić swoje stanowisko” – przekazał.
Według niego w celi obok ktoś był torturowany.
– „Było słychać te krzyki, które zdecydowanie wywierają nacisk psychiczny, to można absolutnie porównać z naciskiem, torturami i tak dalej. Tych sześć dni było dosyć ciężkich” – dodał.
Powiedział, że pierwsza próba jego wymiany zakończyła się niepowodzeniem. Wożono go w samochodzie 7 godzin z workiem na głowie. Wysuwano wobec niego wiele żądań. Fedorow, którego uprowadzono w zeszłym tygodniu, powiedział, że żądano od niego m.in. rezygnacji ze stanowiska.
W opublikowanym już po uwolnieniu nagraniu Fedorow podziękował prezydentowi Ukrainy Wołodymyrowi Zełenskiemu za uwolnienie.
– „Razem zwyciężymy i wywiesimy ukraińską flagę na centralnym placu Melitopola” – zapowiedział.
„Rosjanie szykują prowokacje na własnym terenie”. Mają jeden cel.
Twoja reakcja?





Zostaw swój komentarz