Tak Putin finansuje wojnę. Belgowie odkryli brudne interesy.

Podczas gdy Unia Europejska nakłada na Rosję coraz ostrzejsze sankcje, belgijski sektor diamentów w Antwerpii pozostaje nietknięty. Okazuje się z tego regionu co roku do Rosji płyną dwa miliardy Euro.

– „Rosyjska firma Alrosa, która jest największym na świecie dostawcą surowca diamentowego na świecie, odnowiła 6 grudnia ubiegłego roku umowę z antwerpskim sektorem diamentowym” – przekazało HLN.

Firma jest niemal tak ważna jak Gazprom mimo, że jest praktycznie nieznana.

– „Dyrektor generalny Alrosy z dumą oświadczył niedawno Putinowi, że jego firma od 2008 roku przyniosła rosyjskiemu budżetowi ponad 10 miliardów euro” – stwierdzono.

Jak informuje HLN, rosyjska armia chwali się, że firma przez lata płaciła znaczne kwoty na „podniesienie gotowości bojowej rosyjskich okrętów podwodnych. Mało tego nawet w ramach podziękowań, jeden z nich nazwano Alrosa. Znajduje się on w Sewastopolu i w 2014 roku grał kluczową rolę w zajęciu Krymu.

– „Alrosa posiada także wiele udziałów w największej rosyjskiej kopalni żelaza, kopalni Timir. Dzieli się tymi udziałami z inną firmą, Evrazem. Niedawno rząd brytyjski oskarżył ją o wykorzystywanie metalu z kopalni do produkcji sprzętu wojskowego, takiego jak czołgi dla Rosji” – napisał HLN.

Alrosa to tak naprawdę poletko Putina. Jej prezesem jest Siergiej Iwanow, znany również jako Junior. Ojciec Juniora też nazywa się Siergiej i przez długi czas był ministrem obrony i najlepszym przyjacielem prezydenta. Razem służyli w KGB.

– „Ponad połowa tych surowych diamentów jest wysyłana do Antwerpii, a jedna czwarta wszystkich diamentów w Antwerpii pochodzi z Rosji” – poinformowało HLN.

Po oszlifowaniu w antwerpskich warsztatach rosyjskie diamenty stają się belgijskimi i sprzedawane są chociażby w USA.

– „Stany Zjednoczone mogą więc bez problemu umieścić na liście sankcyjnej tę rosyjską firmę i jednocześnie kupować od niej diamenty przez Antwerpię” – napisano.

– „Czas na dokonanie przez polityków bolesnego wyboru – czy opowiadamy się za niezłomnością polityki sankcji, która powinna rzucić Putina na kolana, czy chronimy miejsca pracy w Antwerpii, wiedząc, że dajemy Putinowi dodatkowe fundusze i łodzie wojenne, aby wygrać wojnę na Ukrainie?” – pyta HLN.