Rosja grozi już całemu NATO. To odpowiedź na pomysł Kaczyńskiego.

Szef rosyjskiego MSZ Siergiej Ławrow zagroził, że wysłanie pokojowych sił na Ukrainę może doprowadzić do bezpośredniej konfrontacji pomiędzy „Rosją a sojuszem NATO”.
Jarosław Kaczyński po rozmowie z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim apelował o wysłanie misji pokojowej oraz humanitarnej NATO na Ukrainę. Michał Dworczyk, szef KPRM, był pytany w środę, czy pomysł Kaczyńskiego ma szansę na realizację. Ocenił, że wiele zależy od ustaleń szczytu NATO oraz rozmów polsko-amerykańskich.
– „Myślę, że w najbliższych dniach będziemy mieli nowe informacje, czy więcej informacji w tej sprawie” – powiedział Michał Dworczyk i podkreślił, że rząd polski jest zdeterminowany, żeby zrobić wszystko, by powstrzymać rozlew krwi.
Siergiej Ławrow na spotkaniu z pracownikami i studentami Moskiewskiego Państwowego Instytutu Stosunków Międzynarodowych ocenił, że polski pomysł sił pokojowych w Ukrainie może doprowadzić do konfrontacji z Sojuszem Północnoatlantyckim.
– „Mam nadzieję, że rozumieją, o czym mówią. Będzie to bezpośrednie starcie między siłami zbrojnymi Rosji i NATO, którego wszyscy nie tylko starali się uniknąć, ale mówili, że z zasady nie powinno mieć miejsca” – powiedział Ławrow.
Do sprawy odniósł się także rzecznik prasowy Kremla Dmitrij Pieskow
– „Wejście sił pokojowych NATO do Ukrainy byłoby decyzją lekkomyślną i niezwykle niebezpieczną” – powiedział na spotkaniu z dziennikarzami.
– „Ewentualny kontakt między naszym wojskiem a NATO może prowadzić do całkiem zrozumiałych i trudnych do naprawienia konsekwencji” – dodał.
Kolejna strata Rosjan. Dowódca spadochroniarzy zlikwidowany.
Twoja reakcja?





Zostaw swój komentarz