Tragiczny wybór generałów z Rosji. Tego obawiają się najbardziej.

Szef ukraińskiego wywiadu wojskowego Kyryło Budanow przekazał, że wśród rosyjskich generałów nie ma zgody co do dalszych działań ofensywnych rosyjskiej armii.
Rosja koncentruje swoje siły, aby przeprowadzić zmasowany atak w Donbasie. Celem jest zdobycie co najmniej dwóch obwodów w ich pełnych granicach – donieckiego i ługańskiego.
Ukraińcy od początku inwazji regularnie informują o stratach Rosji, włączając w to najwyższych dowódców. Generałowie, którym Putin wyznaczył listę celów na Ukrainie, mają coraz bardziej tragiczny wybór.
– „Rosjanie przygotowują się do decydującej dla nich bitwy. Spieszą się, ponieważ są bardzo ograniczeni czasowo. Chcą mieć przynajmniej jakąś przewagę taktyczną i realne sukcesy, które mogliby ogłosić jako «zwycięstwo» w tej «operacji specjalnej»” – poinformował szef wywiadu wojskowego Ukrainy w serwisie Telegram.
Zapewnił, że „nic z tego nie wyjdzie, nie starczy im czasu, a Ukraina obroni się”.
– „Możliwe są ich pewne zwycięstwa taktyczne, ale teraz jest tak, że niektóre wsie przechodzą z rąk do rąk dwa lub trzy razy dziennie” – zapewnił Budanow.
Według niego rosyjscy generałowie nie są „jednomyślni” w kwestii działań ofensywnych, bo do tej pory potwierdzono zabicie ośmiu generałów rosyjskich, co faktycznie przeraża kolejnych dowódców oddelegowanych na Ukrainę. Szef ukraińskiego wywiadu dodał, że z drugiej strony rosyjscy generałowie obawiają się represji w przypadku porażki.
Budanow podkreślił, że ukraiński wywiad dysponuje danymi, iż Rosjanom kończą się zapasy precyzyjnych pocisków. Jednocześnie ze względu na sankcje Moskwa nie ma możliwości rozpoczęcia nowej produkcji tego typu broni.
Wołodymyr Zełenski ostrzega: Rosja może użyć broni atomowej.
Twoja reakcja?





Zostaw swój komentarz