Nadchodzi koniec władzy Putina? „Ta decyzja może wywołać rewolucję w Rosji”.

Władimir Putin ogłosi 9 maja rozpoczęcie wojny z Ukrainą? Takie głosy ekspertów pojawiają się coraz częściej. Wezwanie do powszechnej mobilizacji przeciwko naszym wschodnim sąsiadom nie musi jednak oznaczać, że uda się ten plan zrealizować.
Wojna na Ukrainie rozpoczęła się 24 lutego, jednak rosyjskie władze nadal utrzymują, że to tylko „specjalna operacja wojskowa w Donbasie”, która nie ma nic wspólnego z militarną inwazją. Pojawiają się jednak głosy, że za kilka dni Władimir Putin zmieni tę narrację i oficjalnie ogłosi pełnoskalową wojnę przeciwko Ukrainie. Ma się to stać 9 maja, czyli w Dniu Zwycięstwa.
Według analityka Kamila Galejewa istnieje realna możliwość, że Putin zdecyduje się na taki krok.
– „Sądząc po charakterze i nawykach Putina, szacuję prawdopodobieństwo, że 9 maja ogłosi masową mobilizację, na 20 proc.” – powiedział w rozmowie ze Sky News.
– „Może podnieść stawkę dla efektu PR-owego i wzmocnienia swojej legitymacji. To jednak prawdopodobnie byłoby poważnym błędem” – twierdzi niezależny analityk zajmujący się sprawami rosyjskimi.
– „Putin absolutnie może ogłosić masową mobilizację, ale odbyłaby się ona w sytuacji, gdy nie ma prawie żadnej infrastruktury i prawie żadnych zdolności organizacyjnych dla takiej mobilizacji oraz w ramach doktryny wojskowej, która w praktyce wyklucza możliwość” – ocenił.
– „W razie pełnej mobilizacji mielibyśmy koszary i ośrodki treningowe przepełnione olbrzymią liczbą słabo zmotywowanych rekrutów pod słabym przywództwem. Ci rekruci wiedzieliby, że będą wysłani na Ukrainę, gdzie prawdopodobnie zostaną zabici w akcji. To jest sytuacja rewolucyjna” – uważa analityk.
– „Obecnie oceniam prawdopodobieństwo udanej masowej rewolty w Rosji jako bliskie zeru. Jednak w razie masowej mobilizacji wystrzeli ono w górę. Będą wtedy rzesze uzbrojonych ludzi, w których bezpośrednim interesie będzie obalenie reżimu” – konkluduje Galejew.
Rosjanie chcą świętować Dzień Zwycięstwa w Warszawie. Ambasada publikuje zaproszenie.
Źródło: PAP
Twoja reakcja?





Zostaw swój komentarz