Dramatyczny apel obrońcy Mariupola. „Trafiłem do jakiegoś piekielnego reality show”.

Po ewakuacji ostatnich cywilów z oblężonej przez Rosjan huty Azowstal, znajdujący się tam ukraińscy żołnierze wystosowali pilne wezwanie o pomoc.
Dowódca 36. Brygady Piechoty Morskiej Serhij Wołyna na pisał na Facebooku, że może mieć tylko nadzieję na cud.
– „Aby siła wyższa znalazła rozwiązanie, które nas uratuje!” – napisał Wołyna i dodał:
– „Wygląda na to, że trafiłem do jakiegoś piekielnego reality show, gdzie my walczymy o nasze życie, a cały świat ogląda tę ciekawą sztukę!”
– „Takie scenariusze wykorzystuje się w filmach i serialach. Jedyna różnica jest taka, że to nie film, a my nie jesteśmy postaciami fikcyjnymi! To jest prawdziwe życie! Ból, cierpienie, głód, męka, łzy, strach, śmierć – wszystko prawdziwe!” – napisał na Facebooku.
Wołyna dodał, że zaskakuje go ludzki cynizm.
– „Ludzki cynizm nie ma granic!!! Są ogólnie przyjęte zasady, są takie same dla wszystkich, potwierdzone wieloma przepisami, podpisami i pieczątkami, ale nie obowiązują! To do czego są potrzebne?” – pytał.
Napisał także, na co ma nadzieję.
– „Że siły wyższe (w ogólnym rozumieniu tego słowa) znajdą rozwiązanie dla naszego ratunku! I skończy się to piekło reality show… Siły wyższe, czekamy na rezultat waszych działań… Czas płynie, a czas jest naszym życiem!” – czytamy.
Rosjanie zrzucili bombę na szkołę. „W środku była cała wioska”.
Twoja reakcja?





Zostaw swój komentarz