
Stan zdrowia psychicznego Władimira Putina jest coraz gorszy – twierdzi jeden z oligarchów z bliskiego otoczenia rosyjskiego przywódcy. W rozmowie z „Daily Mail” przestrzegł, że „szaleństwo cesarza jest prawdziwe”.
Jeden z oligarchów, który znajdował się w bliskim otoczeniu Putina miał wyjawić swoim współpracownikom, że „zdrowie psychiczne przywódcy Kremla jest rzeczywiście złe”, dodając, że „historie opowiadające o tym, że wariuje, to nie żart”. Już wcześniej pojawiały się pogłoski o pogarszającym się stanie zdrowia Putina. Jednym z przykładów jest nagranie z jego udziałem, gdy w czasie rozmowy z Siergiejem Szojgu, cały czas trzymał się stołu.
Jak podaje „Daily Mail”, fatalny stan zdrowia Władimira Putina i brak sukcesów Rosji w wojnie w Ukrainie może zmusić go do podjęcia coraz agresywniejszych działań. Rosyjscy miliarderzy, na których padł blady strach po nałożeniu licznych sankcji, mają obawiać się kolejnych decyzji prezydenta i idących za nimi konsekwencji.
– „Ludzie biznesu związani z Putinem siedzą cicho jak myszy, ponieważ szaleństwo cesarza jest prawdziwe, a groźba ataku nuklearnego jest też bardzo realna” – piszą angielscy dziennikarze.
Wcześniej rosyjski dziennikarz śledczy, Christo Grozev w rozmowie z telewizją Ukraine-24 powiedział, że Putin stracił zaufanie najbliższych oligarchów, którzy sądzą, że choruje na raka.
– „Ludzie w Rosji już nie wierzą Putinowi, że będzie ich gwarantem w przyszłości” – zaznaczył.
Twoja reakcja?





Zostaw swój komentarz