Sejm zdecydował. Od lipca nowe emerytury.

Sejm uchwalił nową reformę podatkową. PIT zostanie obniżony z 17 do 12 procent. Zmiana ta ma również mieć wpływ na wysokość świadczeń emerytalnych oraz rent w Polsce.

Od początku roku nie wiadomo dokładnie, jak naliczany będzie podatek dochodowy i jak zmieni się wypłata co wynika z licznych zmian w systemie podatkowym w Polsce, naprawdę idzie się pogubić.

– „Zamieszanie z emeryturami zaczęło się od stycznia. Po wejściu w życie Polskiego Ładu, osoby mające do 2,5 tys. zł brutto nie płaci podatku dochodowego (tylko 9 proc. składkę zdrowotną) i one najwięcej na tej zmianie skorzystały. To dzięki podniesieniu kwoty wolnej od podatku do 30 tys. zł. Osoby z wyższymi świadczeniami (aż do 4 tys. 920 zł brutto) też zyskują, ale już nieco mniej. Od 4 tys. 920 zł emeryci w styczniu zaczęli tracić. By uspokoić seniorów, którzy zapowiedzieli nawet pozwanie państwa, rząd zdecydował, że osobom mającym świadczenia od 4 tys. 920 zł do 12 tys. 800 zł świadczenia wypłacane będą w takiej samej wysokości, jak w grudniu. I tak jest obecnie” – napisano w Fakcie.

Co jednak zmieni się w Czerwcu? Zasady zmienią się na korzyść podatnika.

– „Premier zapowiedział, że zamiast 17 proc., od 1 lipca podatnicy (w tym emeryci i renciści) mają płacić 12 proc. PIT. Reszta zasad się nie zmienia: wciąż składka zdrowotna ma wynosić 9 proc., a kwota wolna od podatku – 30 tys. zł. Sejm w czwartek, 12 maja uchwalił reformę, teraz trafi ona do Senatu.” – napisano w Fakcie.

Osoby mające do 2,5 tys. zł emerytury, od lipca będą dostawać dokładnie takie same wypłaty jak teraz gdyż są one już zwolnione z podatku dochodowego. innymi słowy obniżenie PIT-u nie wpływa na ich sytuację.

Mowa tu o zyskach pokroju 150 PLN.

– „Wynika to z większego udziału części świadczenia, które jest opodatkowana po przekroczeniu 30 tys. zł tzw. kwoty wolnej. Przyjęta zmiana z całą pewnością sprzyja rządowi, który dzięki temu nie będzie musiał walczyć w sądach z emerytami, którzy chcieli pozwać władze za niezgodne z prawem obniżenie świadczeń. Jednak im wyższe świadczenie tym realna korzyść jest mniejsza” – stwierdził doktor Antoni Kolek z Instytutu Emerytalnego.