Nie żyje ukraiński dziennikarz Ihor Hudenko. Zginął w Charkowie.

O śmierci Ihora Hudenki poinformowała ukraińska telewizja Suspilne oraz jego współpracownik Oleg Peregon. Zginął on w Charkowie podczas pierwszych dni wojny.
Dziś już wiadomo, że zaginiony 26 lutego Hudenko zginął dokładnie tego samego dnia, kiedy filmował wydarzenia, które miały miejsce na charkowskiej ulicy Natalii Użwij.
Oleg Peregon dowiedział się o śmierci kolegi od lokalnej grupy ekologów Green Front, dla których Hudenko robił przed wojną materiały. W Charkowie odnaleziono grób dziennikarza. Pochowano go 9 kwietnia. Wtedy miasto było pod naprawdę ciężkim ostrzałem.
– „Z Ihorem połączyła mnie wieloletnia przyjaźń, działalność zawodowa i społeczna. To był wspaniały człowiek o szerokiej życzliwej duszy, uczciwy, zasadniczy, z subtelnym poczuciem humoru” – mówiła przzyjaciółka Hudenki, Swietłana Szkurat.
Na razie nie udało się ustalić, jaka była bezpośrednia przyczyna zgonu fotoreportera. Jest to naprawdę olbrzymia tragedia, która pokazuje bezsens tego całego konfliktu zbrojnego.
Pilne! Do Polski nadchodzi koszmarny kataklizm. Gminy już zaczęły działać.
Źródło: onet.pl
Twoja reakcja?





Zostaw swój komentarz