Kontroler do agresywnego pasażera: Ty banderowcu!

Kontrolerzy biletów w Gdyni nazwali jadących bez biletu Ukraińców „szkodnikami” i „banderowcami”, którzy zamordowali jednemu z nich babcię. Zostali oni ukarani. Jednak to pasażerowie zaczęli awanturę.
Gorącą sytuację w autobusie linii 133, jadącym w stronę Muzeum Emigracji, opisał czytelnik portalu trojmiasto, pan Radosław. Sytuacja jest zaiste ciekawa.
Podczas kontroli biletów okazało się, że dwójka pasażerów z Ukrainy nie ma biletów.
– „Rozpoczęła się awantura, próba ucieczki z autobusu, siłowe wciągnięcie pasażerów z powrotem do środka autobusu. Jeden z kontrolerów był bardzo agresywny i wyraźne uprzedzony do emigrantów zza wschodniej granicy, bo w pewnym momencie zaczął nazywać ich „banderowcami” i „szkodnikami”, tłumacząc przy okazji, że ma ku temu powody: zamordowana babcia” – opisał czytelnik.
Po zabezpieczeniu nagrań okazało się, że to pasażerowie zaczęli konflikt.
– „Gdy kontroler stwierdził, że należą się opłaty dodatkowe, mężczyzna zareagował bardzo agresywnie, obrażając kontrolerów słownie, ale także szarpiąc ich i popychając. Dlatego też na miejsce wezwano policję. W tym czasie, już po kontroli, pasażerka odeszła od kontrolera i kupiła bilet przez telefon, co było czynnością już spóźnioną. Pasażerka próbowała więc uciec z pojazdu, by uniknąć opłaty dodatkowej, a kontroler uniemożliwił to, stając w drzwiach autobusu” – tłumaczyła.
Źródło: trojmiasto.pl
Twoja reakcja?





Zostaw swój komentarz