Pierwsza szkoła odwołuje zajęcia. „Wolimy uprzedzić fakty”.

Szkoła Filmowa w Łodzi rezygnuje z zajęć. Studenci będą mieli wolne w styczniu, ale za to przedłużony zostanie semestr letni. W ten sposób uczelnia chce ograniczyć wydatki za ogrzewanie oraz prąd.
Władze szkoły postanowiły odwołać zajęcia. Powodem takiej decyzji jest wzrost opłat za ogrzewanie i energię energetyczną. Prognozy stwierdzają, że z początkiem przyszłego roku ceny prądu dla uczelni mogą wzrosnąć 10-krotnie. Studenci nie będą uczestniczyć w zajęciach w styczniu, a semestr letni zakończy się później. Jest to pierwsza uczelnia, która zdecydowała się na taki krok.
– „Wolimy uprzedzić fakty i się przygotować. Każda uczelnia ma inną specyfikę. U nas studenci od pierwszego roku realizują swoje filmy. Dużo jest zajęć praktycznych. Nie chodzi o to, żeby zajęcia odbyły się zdalnie, a w normalnym trybie. Sygnały, które otrzymaliśmy z dziekanatów, wskazują na to, że zarządzenie zostało przyjęte ze zrozumieniem, ponieważ jest to decyzja zdroworozsądkowa” – przekazał w rozmowie z „Gazetą Wyborczą” Krzysztof Brzezowski, rzecznik uczelni.
Chodzi o drastycznie rosnące koszty ogrzewania i prądu. Ważnym elementem są też wydatki związane z produkcją filmów szkolnych czy transportem oraz obsługą planów zdjęciowych. Stąd też władze uczelni zdecydowały się na takie działanie już teraz.
– „Postanowiliśmy tę decyzję podjąć odpowiednio wcześniej, a nie doraźnie w sytuacji kryzysu w okresie zimowym. To wszystko przed nami, ale wolimy się zabezpieczyć” – tłumaczył rzecznik. Rozwiązanie ma pomóc zaoszczędzić setki tysięcy złotych.
Przerwa świąteczna, która rozpocznie się 23 grudnia, zostanie przedłużona na tej uczelni na cały styczeń.
– „Wracamy do prowadzenia zajęć na początku lutego. W całym procesie nauczania i dydaktyki to niewiele zmienia. Ani semestr zimowy, ani letni nie zostaną skrócone, a jedynie przesunięte w czasie” – dodał Brzezowski.
Także plany zdjęciowe i realizacje będą przesunięte. Studenci mają na tym nie ucierpieć.
– „Myślę, że w miesiącach wiosennych i letnich będzie to nawet z korzyścią dla nich” – podsumował rzecznik, cytowany przez „GW”.
Źródło: Gazeta Wyborcza
Latarnie będą gasły na noc. Miast nie stać na rachunki za prąd.
Twoja reakcja?





Zostaw swój komentarz