Jasnowidz Jackowski przerażająco o sytuacji w Europie. „Z każdym tygodniem coraz gorzej”.

Krzysztof Jackowski znowu ma złe wieści. W ostatniej transmisji przyznał, że Europa stanie przed osłabieniem finansowym, energetycznym i surowcowym. Jasnowidz widział też prowokacje, a lęk ma wziąć górę nad rzeczywistością.
Jackowksi uprzedza, że mogą się wydarzyć „dziwne próby ewakuacyjne”, a ze strony Rosji napłyną poważne groźby. Kojarzyło mu się też, że ludzie grzebali w ziemi (może zakopywali zapasy). W tym czasie mają występować problemy z wodą i prądem.
Jasnowidz wspomniał o krachu, który czeka nie tylko Polskę, ale też Europę:
– „Mówiłem, że to się stanie przez trzy drobniejsze krachy w odstępie od października do przełomu stycznia, lutego… […] Może ten czas: okres październik, listopad, grudzień, styczeń, początek lutego… Może się coś takiego dziać w naszym kraju i być może też w Europie, że każdy tydzień będzie pogarszał naszą sytuację, oszczędności.”
Zdaniem Krzysztofa Jackowskiego, rząd nie będzie miał możliwości „poukładania i opanowania” problemów. Może zaistnieć jeszcze większy bałagan, a gospodarka zacznie się rozsypywać. Kolejna wizja była jeszcze ciekawsza.
– „Premier zmieni twarz… Czyli jak to mam rozumieć? Albo premier się zmieni, albo premier zacznie kompletnie coś innego mówić, jak mówił do tej pory. Zmieni kompletnie narrację, zmieni twarz” – zastanawiał się jasnowidz.
Jackowski wspomniał też, że rząd za zapaść będzie obwiniać niektóre kraje europejskie. Pretensje mają być skierowane w stronę Niemiec. Powiedział też o tym, że inflacja może nie zostać opanowana i może być to wstęp do hiperinflacji.
Krzysztof Jackowski podczas transmisji widział również miasto graniczące z morzem, które płonie. Jego zdaniem Polacy zostaną kompletnie sami i ma nadzieję, że w tej wizji się myli.
„Putin jest stracony”. Jasnowidz Glanc przepowiada jego śmierć i koniec wojny.
Twoja reakcja?





Zostaw swój komentarz