23-latka poddała się eutanazji. Miała dość życia.

Zagraniczne media poinformowały o śmierci 23-latki, która nie chciała dłużej żyć z traumą, która została jej po zamachach terrorystycznych w Brukseli. Nazywała się, Shanti De Corte.
17-letnia Belgijka wraz z 90 innymi uczniami z kolegium Sint-Rita z Kontich przebywała na lotnisku w stolicy Belgii. Miała lecieć na wycieczkę do Rzymu. Wtedy właśnie doszło do tragedii.
Tego dnia na lotnisku w Brukseli doszło do jednego z największych ataków terrorystycznych ostatnich lat. W ich wyniku zginęły 32 osoby a 316 zostało rannych.
Młoda Belgijka znajdowała się zaledwie kilka metrów od napastników. Wprawdzie jej samej udało się ujść z tej sytuacji bez żadnych obrażeń, ale trauma, której się nabawiła, zniszczyła dziewczynę. Trafiła ona do szpitala psychiatrycznego.
Od tamtego czasu Shanti toczyła bardzo trudną walkę. Internautom ciągle o tym opowiadała.
W 2020 roku Shanti zgłosiła się do organizacji, która broni prawa do „godnej śmierci”. To właśnie wtedy podjęła decyzję dot. poddania się eutanazji. Wniosek przepadało dwóch psychiatrów, którzy wydali pozytywną decyzję w tej sprawie.
– „Śmiałam się i płakałam. Aż do ostatniego dnia. Kochałam i pozwolono mi poczuć, czym jest prawdziwa miłość. Teraz odejdę w spokoju. Wiedzcie, że już za wami tęsknię” – napisała przed śmiercią dziewczyna.
Źródło: o2.pl
Twoja reakcja?





Zostaw swój komentarz