Szok! Pielęgniarka mordowała noworodki, a później wysłała list. To niesłychane, o czym napisała.

Pielęgniarka Lucy Letby została oskarżona o mordowanie noworodków na oddziale neonatologicznym szpitala w Chester. Obecnie trwa rozprawa 32-latki, a na jaw wychodzą kolejne przerażające fakty.

Wstrząsająca historia 32-letniej pielęgniarki Lucy Letby ujrzała światło dzienne na początku października. Kobieta miała mordować noworodki: 5 chłopców i 2 dziewczynki oraz planować zabicie nawet 10 kolejnych dzieci. Tych okropnych zbrodni miała dopuścić się między czerwcem 2015 a czerwcem 2016 roku w szpitalu Countess of Chesterl w Cheshire.

10 października ruszył jej proces. Oskarżyciel na sali sądowej był bezlitosny dla 32-latki. Nazwał ją „trucicielką” i przedstawił mocne dowody wskazujące na to, że jest morderczynią.

Lucy Letby miała mordować dzieci poprzez podawanie im insuliny, co doprowadzało do skrajnie niebezpiecznego spadku poziomu cukru we krwi, a w efekcie do śmierci dzieci. Inną metodą było wstrzykiwanie powietrza w żyły, co doprowadzało do zatorów.

Podczas rozprawy pielęgniarka usłyszała aż 22 zarzuty, związane z bezwzględnym mordowaniem maleńkich dzieci w szpitalu. Kobieta nie przyznała się do żadnego z nich.

W trakcie rozprawy zeznawała matka jednego z zamordowanych dzieci. Kobieta przyznała, że raz weszła na salę, gdy pielęgniarka zajmowała się jej maleństwem. Chłopiec miał krwawić z ust, ale Letby uspokajała matkę. Powiedziała: „zaufaj mi, jestem pielęgniarką”.

Chłopiec był jednak w bardzo złym stanie. Szybko stracił ponad 25% krwi i nie przeżył. Pielęgniarka miała później sporządzać notatki wprowadzające w błąd na temat prawdziwego powodu krwawienia.

Jak orzekł sąd, pielęgniarka wysłała kartkę z wyrazami współczucia pogrążonym w żałobie rodzicom córeczki, którą czterokrotnie próbowała zamordować. Dziewczynka miała być jej pierwszą ofiarą. Najpierw próbowała zabić ja za pomocą insuliny. Gdy nie udało się zrealizować morderczego planu, w końcu wstrzyknęła jej powietrze i to ostatecznie zamordowało bezbronne dziecko.

– „Letby przyznała, że wysłanie kartki przez pielęgniarkę do rodziny nie było normalne i był to jedyny raz, kiedy to zrobiła” – powiedział prokurator.

Źródło: The Mirror