Poseł Czarnecki z PiS opuścił już izbę wytrzeźwień. Wcześniej leżał pijany na ulicy.

Przemysław Czarnecki opublikował wpis, w którym przeprasza za incydent, który wydarzył się w nocy z czwartku na piątek. Poseł PiS trafił wtedy na izbę wytrzeźwień po tym, jak znaleziono go leżącego obok przystanku na Wilanowie.
W piątek po południu Czarnecki wyszedł z izby wytrzeźwień. Trafił tam w nocy z czwartku na piątek po tym, jak ratownicy medyczni znaleźli go leżącego przy przystanku autobusowym w Warszawie.
Jak nieoficjalnie ustaliło TVN, poseł miał mieć 2 promile alkoholu we krwi. Po opuszczeniu izby czekała na niego mama i dziennikarze. Czarnecki nie skomentował wtedy sprawy.
Teraz po raz pierwszy oficjalnie zabrał głos. W mediach społecznościowych opublikował wpis, w którym napisał: „Przepraszam. Taka sytuacja nigdy nie powinna się zdarzyć”.
– „Przyjmuję wszystkie konsekwencje z nią związane. W sposób szczególny przeprosiny kieruję do osób, których zaufanie zawiodłem” – dodał w poście na Facebooku.
Czarnecki został już zawieszony w prawach członka klubu przez prezesa ugrupowania Jarosława Kaczyńskiego. Lider partii rządzącej skierował również wniosek o wszczęcie postępowania do rzecznika dyscyplinarnego PiS.
Źródło: TVN, Foto: PAP/Radek Pietruszka
Twoja reakcja?





Zostaw swój komentarz